„Jak Polacy mają uwierzyć, że rząd dba o polskiego pacjenta, gdy tak nisko ceni tych, którzy codziennie, bezpośrednio służą mu pomocą?”
– piszą w otwartym liście.
Porozumienie Zawodów Medycznych obejmuje 9 ogólnopolskich związków zawodowych oraz szereg innych organizacji, stowarzyszeń i grup skupiających wszystkie zawody medyczne. Ich głównym celem jest rozwiązanie problemu związanego z brakiem sprawiedliwego systemu wynagrodzeń.
„Chociaż przedstawiony program przewiduje wiele zmian, to jednak o losie publicznej służby zdrowia zdecydują przede wszystkim warunki finansowe, w jakich będzie ona funkcjonować. Warunki, które przedstawił minister Radziwiłł są zatrważające. Obiecywany przez PiS poziom nakładów na publiczną służbę zdrowia w wysokości 6% PKB ma być osiągnięty dopiero za 10 lat, kiedy nie wiadomo kto będzie tworzył rząd, a przez najbliższe trzy lata nakłady te mają być nawet mniejsze niż obecnie!” – pisze PZM w otwartym liście do premier Szydło.
Działacze PZM twierdzą, że taki stan rzeczy to łamanie przedwyborczych obietnic PiS składanych pracownikom medycznym i polskim pacjentom. Dodają także, że jest to kolejna prośba o dialog społeczny z rządem oraz propozycja spotkania przedstawicieli PZM z panią premier. „Nasze wcześniejsze apele w tej sprawie zostały zlekceważone, co odczytujemy jako wyraz niezwykłej wobec nas arogancji. (...) Jak Polacy mają uwierzyć, że rząd dba o polskiego pacjenta, gdy tak nisko ceni tych, którzy codziennie, bezpośrednio służą mu pomocą?” – piszą.
PZM zapowiedziało także kolejne manifestacje pracowników służby zdrowia. Najbliższa odbędzie się 24 września.