PiS przypomina, jak politycy PO krytykowali ekshumacje. „Dlaczego bali się prawdy?”

PiS przypomina, jak politycy PO krytykowali ekshumacje. „Dlaczego bali się prawdy?”

Miejsce katastrofy smoleńskiej, szczątki TU-154M
Miejsce katastrofy smoleńskiej, szczątki TU-154MŹródło:Wikipedia / By Serge Serebro, Vitebsk Popular News, CC 3.0
Prawo i Sprawiedliwość pyta polityków opozycji, dlaczego potępiali ekshumacje ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Na Twitterze partii rządzącej opublikowano post, w którym przypomniano m.in. wypowiedzi posłów z partii Grzegorza Schetyny.

„Zobaczcie, jak politycy PO potępiali ekshumacje. Dlaczego kłamali? Dlaczego bali się prawdy?” – napisano na profilu Prawa i Sprawiedliwości. Na tym jednak nie koniec, bo zamieszczono specjalną animację z wypowiedziami m.in. polityków PO na temat ekshumacji. Przypomniano m.in. słowa Ewy Kopacz, Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego.

twitter

Na mocy decyzji Prokuratury Krajowej mają zostać przeprowadzone ekshumacje ciał wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej, które nie zostały spopielone. Nie wszystkie rodziny ofiar zgadzają się z decyzją śledczych, w związku z tym przedstawiciele rodzin skierowali list do polskich władz w tym min. prezydenta Andrzeja Dudy, Kościoła i „wszystkich ludzi dobrej woli”, w którym wyrażają swój sprzeciw. Są to krewni kilkunastu ofiar katastrofy m.in Grzegorza Dolniaka, Artura Francuza, Jarosława Florczaka, Pawła Krajewskiego, Andrzeja Kremera, Barbary Maciejczyk, ks. Adama Pilcha, Katarzyny Piskorskiej, Agnieszki Pogródki-Węcławek, Arkadiusza Rybickiego, Andrzeja Sariusz-Skąpskiego, Leszka Solskiego, Jolanty Szymanek-Deresz oraz Wiesława Wody.

Sprawa sprzeciwu wobec ekshumacji trafiła również do Rzecznika Praw Obywatelskich. Stwierdził on, że każda z osób przeciwnych decyzji prokuratury może skierować sprawę do sądu. Formalne protesty rodzin trafiły również do Prokuratury Krajowej.

Szokujące wyniki ekshumacji

Od listopada zeszłego roku przeprowadzonych zostało już ponad 20 ekshumacji ciał osób, które zginęły pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku. W poniedziałkowym wydaniu „Fakt” przytacza szokujące rezultaty badań szczątków złożonych w trumnie gen. Bronisława Kwiatkowskiego, Dowódcy Operacyjnego Sił Zbrojnych RP, które ekshumowano 4 kwietnia. Biegli ustalili, że oprócz ciała tragicznie zmarłego wojskowego, w trumnie znajdowały się szczątki jeszcze siedmiu innych osób. Rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik w odpowiedzi na pytania dziennikarzy portalu gazeta.pl potwierdziła informacje rodziny gen. Bronisława Kwiatkowskiego.

Czytaj też:
Prokuratura potwierdza: Szczątki 8 osób w trumnie gen. Kwiatkowskiego

Błędów jest więcej

Już wcześniej media informowały o ujawnionych bulwersujących zaniedbaniach Rosjan. „Super Express” podał pod koniec marca, że w grobie stewardessy Natalii Januszko znaleziono trzy dłonie. – Kolejne badania potwierdziły, jak wiele skandalicznych błędów popełniono przy identyfikowaniu tych ciał w Moskwie – komentował wówczas jeden z prokuratorów pracujących przy ekshumacjach.

Wcześniej ustalono, że w grobie Piotra Nurowskiego złożone zostało ciało innej ofiary katastrofy smoleńskiej. W trakcie badania sekcyjnego ciała Anny Walentynowicz okazało się z kolei, że w jej głowie znaleziono rękaw marynarki, kawałki materiałów i gumowe rękawice.

Czytaj też:
Szczątki ośmiu ofiar katastrofy smoleńskiej w jednej trumnie. Posłanka PiS wskazuje winnych

Źródło: WPROST.pl / Twitter, Fakt