Awantura w sieradzkim PiS. Interweniowała policja

Awantura w sieradzkim PiS. Interweniowała policja

Logo PiS (fot.matp.pras.)
Politycy Prawa i Sprawiedliwości wdali się w Sieradzu w tak zażartą kłótnię, że sytuację uspokajać musiała wezwana na miejsce policja. Poszło o procedury przy wpłacaniu składek. O sprawie jako pierwszy napisał portal sieradztomy.pl.

Według lokalnych dziennikarzy problemy na spotkaniu członków Prawa i Sprawiedliwości w Sieradzu zaczęły się podczas wpłacania składek na powiatowe struktury partyjne. Spora cześć z obecnych na miejscu polityków planowała uiścić odpowiednie sumy także za swoich znajomych i członków rodziny, którzy nie mogli przybyć na spotkanie. Na to nie chciały zgodzić się miejscowe władze partii, żądając stosownych pełnomocnictw.

Atmosfera była tak gorąca, że dla jej opanowania, konieczne było wezwanie na miejsce policji. Dopiero mundurowi uspokoili zwaśnionych członków Prawa i Sprawiedliwości. – Doszło do pewnych niepotrzebnych emocji i drobnych nieporozumień. Sprawa zostanie sprawdzona i wyjaśniona. Jest to wewnętrzna sprawa powiatowych struktur PiS – komentował dla portalu sieradztomy.pl poseł PiS Marek Matuszewski.

Policjanci ujawnili, że zgłoszenie wpłynęło od osoby znajdującej się w biurze PiS. Po przybyciu funkcjonariuszy, członkowie partii mieli opuścić lokal. Rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Sieradzu Paweł Chojnowski poinformował, że nikt nie został w tej sytuacji ukarany. – Były to niezgodności między członkami partii. Interwencja policji trwała do 5 minut i w tym czasie udało się uspokoić dwie strony konfliktu – mówił.

Źródło: sieradztomy.pl, o2.pl