Podczas wtorkowej konferencji prasowej prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon przekazał, że do godzin porannych udało się dojść do 84. metra wyrobiska. Ratownicy mają jeszcze do spenetrowania około 50 metrów. Ozon poinformował, że w nocy odebrano też sygnał radiowy, który pochodzić może z lamp poszukiwanych. Nie wiadomo jednak czy chodzi o jedną czy o dwie lampy. – Sygnał jest zakłócany, nieprecyzyjny, ekipa z lokalizatorem sprawdza rejon – poinformował. – Wiemy potencjalnie do których dwóch z trzech zaginionych górników należą lampy, z których mamy sygnał. Wiemy, do kogo były przypisane – dodał.
Ozon poinformował też, że tam, gdzie mogą przebywać górnicy, dochodzi rurociąg z powietrzem. – Bądźmy dobrej myśli – apelował.
Trwa kolejny dzień poszukiwań trzech górników w kopalni Zofiówka. W sobotę w kopalni w Jastrzębiu Zdroju doszło do wstrząsu. Czterem górnikom udało się uciec, a siedmiu zostało pod ziemią. Po kilku godzinach ratownicy odnaleźli dwóch z nich – przebywają w szpitalu. W niedzielę wyciągnięto z wyrobiska ciała dwóch kolejnych górników.
Czytaj też:
Ekstremalne warunki, wolniejsze postępy. Ratownicy w „Zofiówce” walczą z czasem