Brodnica. Sierżant wykorzystywał seksualnie kobiety na komendzie

Brodnica. Sierżant wykorzystywał seksualnie kobiety na komendzie

Areszt
Areszt Źródło:Fotolia / alswart
40-letni Krzysztof G. był sierżantem. Jak donosi „Super Express” przekształcił policyjną izbę zatrzymań w harem. Kobiety, które tam przebywały kilkakrotnie wykorzystał seksualnie. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.

Krzysztof G. jest instruktorem sztuk walki, a także byłym . Jeszcze do niedawna kierował policyjną izbą zatrzymań w Brodnicy. Z ustaleń śledczych wynika, że 40-latek zgwałcił dwie kobiety na komendzie, kolejne dwie molestował. Co więcej, miał próbować zgwałcić inną kobietę podczas interwencji w jej mieszkaniu.

Jak podaje „Super Express” sprawa wyszła na światło dzienne, gdy 25-letnia kobieta osadzona w policyjnej izbie zatrzymań, oskarżyła sierżanta o gwałt. Miało do niego dojść, gdy kobieta chciała skorzystać z toalety. Wtedy pojawił się Krzysztof G., który wykorzystał ją seksualnie. Mężczyzna zdawał sobie sprawę, że w toalecie nie ma monitoringu. Był przekonany, że przestępstwo, którego się dopuścił nie wyjdzie na jaw. Jednak nie przewidział tego, że cienie rzucane na ścianę utrwali sąsiednia kamera. Nagranie nie pozostawia złudzeń.

Sąd Rejonowy w Brodnicy nie wydał zgody na tymczasowe aresztowanie 40-latka. Jednak 12 lutego instancja odwoławcza w Toruniu zadecydowała inaczej. W związku z tym były policjant powinien trafić do aresztu. Nie wiadomo jednak, kiedy do tego dojdzie, bo chociaż Krzysztof G. był obecny na rozprawie, to nie pojawił się na ogłoszeniu wyroku.

Czytaj też:
Zmaltretowany pies porzucony w torbie na śmietniku. Policja szuka oprawcy

Źródło: SuperExpress