Zakończono poszukiwania 10-letniego Ibrahima. Ustalono miejsce pobytu dziecka

Zakończono poszukiwania 10-letniego Ibrahima. Ustalono miejsce pobytu dziecka

Policjanci, zdjęcie ilustracyjne
Policjanci, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / Anton Gvozdikov
Policja odwołała procedurę Child Alert w związku z zaginięciem 10-letniego Ibrahima. Służby belgijskie poinformowały, że życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo. Wciąż niewyjaśnione pozostają sprzeczne informacje dotyczące tego, który z rodziców powinien sprawować opiekę nad 10-latkiem.

Tuż przed godz. 18.00 Polska Policja przekazała nowe informacje w sprawie. „Służby belgijskie oficjalnie poinformowały, że życiu i zdrowiu Ibrahima nie zagraża niebezpieczeństwo. Chłopiec pozostaje w Belgii pod opieką ojca, a kolejne czynności może podejmować Sąd. Child Alert został odwołany – dziękujemy za pomoc, zaangażowanie i odebrane sygnały" – czytamy na Twitterze.

twitter

Kto ma prawo opieki nad dzieckiem?

Od wczoraj cała Polska żyła poszukiwaniami 10-letniego Ibrahima z Gdyni, którego miał uprowadzić ojciec. Po pewnym czasie pojawiły się jednak sprzeczne informacje, co do tego, który z rodziców decyzją sądu powinien sprawować opiekę nad dzieckiem. Z ustaleń korespondentki Polsat News w Brukseli Doroty Bawołek, która powołuje się na prokuraturę w Antwerpii, wynika, że „belgijski sąd rodzinny w październiku 2018 r. wydał wyrok, na mocy którego dziecko miało zostać w Belgii z ojcem, a nie z matką w Polsce”. Belgijska prokuratura poinformowała ponadto, że 15 października 2018 roku zapał wyrok, na mocy którego opieka nad chłopcem została przyznana ojcu. Wersję Polki określono jako „nieprawdziwą”.

Wcześniej kobieta zapewniała, że ma wyrok belgijskiego sądu z 2017 roku, który przyznał jej prawo do opieki nad dzieckiem. – Ja jestem jedyną osobą, która ma prawa wobec mojego dziecka. Ja nie musiałam robić polskiego wyroku, dlatego że przez 13 lat mieszkałam w Belgii. W momencie, kiedy poszłam do sądu, miałam oficjalny adres w Belgii, to jest wyrok unijny – tłumaczyła kobieta.

„Weryfikacja stanu prawnego”

– W związku z informacją, jaka pojawiła się w dniu wczorajszym, Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała wniosek do Prokuratury w Antwerpii o wszczęcie postępowania na terytorium Belgii celem niezwłocznego zabezpieczenia dobra dziecka. Jednocześnie zwróciła się o zweryfikowanie stanu prawnego, celem wyjaśnienia, któremu z rodziców przysługuje władza rodzicielska nad dzieckiem – przekazała we wtorek Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, której słowa cytuje TVN24.

Sąd rodzinny w Antwerpii poinformował dziennikarzy wspomnianego źródła, że wyrok z 15 października 2018 roku jest ostatnim w sprawie Ibrahima. Podczas ogłaszania sentencji obecny miał być jedynie ojciec dziecka. Rzeczniczka Fabienne Nackaerts przekazała, że sąd „zadecydował o wspólnej władzy rodzicielskiej”. Z ustaleń wynikało, że dziecko miało mieszkać u ojca i mieć możliwość spędzania świąt z matką, ale „z zakazem opuszczania terytorium Belgii”. Matka dziecka została również przez sąd zobowiązana do płacenia alimentów.

Wiceminister sprawiedliwości interweniuje

Wcześniej sprawę komentował wiceminister sprawiedliwości. – Zwróciłem się do ministra sprawiedliwości Belgii z prośbą o to, żeby przedstawiono nam wszelkie informacje dotyczące wszystkich orzeczeń, które zostały wydane na terytorium Belgii – powiedział Michał Wójcik. – Jednocześnie chcę powiedzieć, że prokuratura również (…) zwróciła się z prośbą do swojego odpowiednika w Antwerpii, żeby przekazano wszelkie informacje dotyczące statusu prawnego tego dziecka – dodał. – Matka dziecka dzisiaj skontaktowała się z nami. W ciągu ostatnich godzin odbyliśmy kilka rozmów. Przede wszystkim chodziło o to, jak to się mogło stać, że są różne orzeczenia w przestrzeni prawnej – kontynuował.

Wiceminister sprawiedliwości poinformował także, że „zwrócił się do konsula Belgii z prośbą o to, żeby na miejscu pomóc matce dziecka, jeżeli będzie potrzebowała takiej pomocy”. – Polska to nie jest Dziki Zachód, gdzie można sobie przyjeżdżać, bić ludzi na ulicy, wrzucać dzieci do samochodów i wywozić je za granicę. Zawsze będziemy stawali po stronie dobra dziecka – powiedział Michał Wójcik, dziękując policji i prokuraturze za podejmowane działania.

Czytaj też:
Zwrot ws. 10-letniego Ibrahima. Polsat News: To matka złamała prawo

Źródło: Policja, TVN24, Polsat News