Były senator PiS z zarzutem. Sekcja zwłok psa nie pozostawiła wątpliwości

Były senator PiS z zarzutem. Sekcja zwłok psa nie pozostawiła wątpliwości

Waldemar B.
Waldemar B. Źródło:Newspix.pl / Jacek Herok
Są wyniki sekcji zwłok psa, który został znaleziony na posesji byłego senatora PiS. Waldemar B. usłyszał zarzut. Nie przyznał się do winy.

W piątek 2 kwietnia prokuratura przedstawiła Waldemarowi B., byłemu senatorowi , zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem.

– Podejrzany przywiązał psa do haka holowniczego, następnie ruszył i przyspieszył z taką prędkością, że pies nie nadążył, przewrócił się, był ciągnięty za samochodem po jezdni doznając urazu mechanicznego – przekazała w rozmowie z Onetem prok. Grażyna Wawryniuk. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku poinformowała, że zwierzę doznało obrażeń wewnętrznych, które skutkowały niewydolnością krążeniowo-oddechową, w następstwie których pies zdechł.

Waldemar B. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów

Sekcja zwłok, której wyniki zostały przekazane opinii publicznej w piątek 2 kwietnia, potwierdziła, że to właśnie urazy i obrażenia wewnętrzne doprowadziły do śmierci zwierzęcia. – Prokurator zawnioskował do sądu o tymczasowy areszt na okres jednego miesiąca – dodała Grażyna Wawryniuk. Sąd nie przychylił się do tego wniosku – podaje tvn24.pl. Wobec Waldemara B. zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu zbliżania się do świadków.

Waldemar B. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też:
Tragedia w woj. lubuskim. W wypadku zginął młody piłkarz

Źródło: Onet.pl / tvn24.pl