Do drugiego etapu konkursu na stanowisko prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dopuszczono pięciu kandydatów: Adama Buławę, Pawła Zyzaka, Marka Chrzanowskiego, Jacka Wiatrowskiego oraz Karola Nawrockiego. Po publicznym przesłuchaniu przeprowadzonym w środę 27 kwietnia Kolegium IPN zdecydowało, że następcą Jarosława Szarka ma zostać ostatni z wymienionych kandydatów.
Nawrocki, który od czterech latach jest dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, komentując te rozstrzygnięcia przypomniał, że w Kolegium IPN zasiadają „wybitni naukowcy, publicyści i zasłużeni członkowie opozycji antykomunistycznej w PRL”, przez co wybranie go na funkcję szefa IPN jest „wielkim zaszczytem”. – Cieszę się, że czteroletnia praca moja i mojego zespołu w Muzeum II Wojny Światowej została doceniona, a zebrane doświadczenie zaowocuje w dalszej służbie Polsce – dodał cytowany przez RMF FM.
Teraz czas na Sejm i Senat
Wskazanego przez Kolegium IPN kandydata ostatecznie powołuje Sejm za zgodą Senatu, czyli tak samo jak w wypadku Rzecznika Praw Obywatelskich. Przypomnijmy, Jarosław Szarek, który kieruje IPN od 2016 roku, zrezygnował z ubiegania się o drugą kadencję m.in. z powodu afery z powołaniem na p.o. dyrektora oddziału IPN we Wrocławiu związanego z narodowcami Tomasza Greniucha.