Sprawa Sławomira Nowaka. Prokuratura o szczegółach śledztwa

Sprawa Sławomira Nowaka. Prokuratura o szczegółach śledztwa

Sławomir Nowak
Sławomir Nowak Źródło:Newspix.pl / Aleksander Majdanski
W poniedziałek odbyła się konferencja prasowa prokuratora okręgowego w Warszawie Mariusza Dubowskiego. Chodzi o „istotne dowody w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej założonej i kierowanej" przez Sławomira Nowaka.

Prokurator Okręgowy w Warszawie Mariusz Dubowski na konferencji prasowej poinformował, że z uzyskanych przez śledczych informacji wynika, że Sławomir N. założył, a potem kierował zorganizowaną grupą przestępczą. Grupa ta składała się z sześciu osób, a na jej czele stał były minister transportu.

Sławomir Nowak zgodził się na podawanie swojego pełnego nazwiska w przekazach medialnych. Prokuratura konsekwentnie byłego polityka określa mianem „Sławomira N”. w publikowanych komunikatach. – Istotą tego spotkania jest to, abym mógł zaprezentować najistotniejsze dowody, które udało się zgromadzić prokuraturze. Składają się na nie m.in. zeznania licznych świadków, podejrzanych, opinie biegłych, analizy dokumentacji, w tym bankowej, jak również analiza korespondencji czyniona za pośrednictwem komunikatorów – powiedział prokurator.

W sprawie zabezpieczono notatnik z odręcznymi zapiskami czynionymi przez członków grupy. Była to swoista buchalteria prowadzona w ramach ich działalności, stanowiąca wyraz ilościowy przyjętych kwot gotówki. Biegły z zakresu pisma ręcznego, który analizował odręczne zapisy, nie miał wątpliwości i w efekcie poczynionych badań sformułował kategoryczny wniosek, że dowodowe zapisy odręczne naniesione w tym notatniku, zostały nakreślone przez Sławomira N. – opisał jeden z dowodów prokurator.

Prokurator Mariusz Dubowski relacjonował także część zeznań innych podejrzanych w sprawie. – W aktach sprawy znajdują się również wyjaśnienia tego podejrzanego, z treści których wynika, że członkowie grupy przestępczej snuli pewnego rodzaju wizję możliwości rozwoju ich przestępczej działalności, co uzależniali od koniunktury politycznej w Polsce. Nie tylko Jacek P. złożył wyjaśnienia obciążające Sławomira N., uczynił to również inny podejrzany Dariusz Z. – przekazał.

W dalszej części konferencji prasowej prokurator Mariusz Dubowski zapewnił, że akt oskarżenia w tej sprawie zostanie skierowany do sądu „niezwłocznie, tuż po tym, jak zostaną zebrane w sprawie konieczne dowody”.

Sprawa Sławomira Nowaka. Zarzuty

W prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie śledztwie Sławomir Nowak usłyszał 17 zarzutów. Byłemu ministrowi transportu zarzuca się m.in. założenie zorganizowanej grupy przestępczej działającej w Warszawie, Gdańsku i na Ukrainie.

Kolejne zarzuty dotyczą przyjęcia kilkumilionowych korzyści majątkowych oraz płatnej protekcji w związku z pełnieniem funkcji szefa Ukravtodoru, a także żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych od 2012 do 2013 roku w zamian za stanowiska w spółkach Skarbu Państwa – podaje rmf24.pl. Sławomirowi Nowakowi zarzuca się również udział w praniu brudnych pieniędzy, płatnej protekcji w związku z pełnieniem funkcji Szefa Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów oraz Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.

Były polityk w areszcie przebywał od lipca 2020 do 12 kwietnia 2021 roku. Konieczne było wpłacenie poręczenia majątkowego w wysokości miliona złotych. Kwotę tę wpłaciła córka Sławomira Nowaka, której pożyczki udzielili rodzina i znajomi jej ojca.

Czytaj też:
Małgorzata Kidawa-Błońska: Zrzuciliśmy się na kaucję za Sławomira Nowaka

Źródło: WPROST.pl / rmf24.pl