Mieszkają przy granicy z Białorusią. Gdyby nie ten szczegół, nie odczuliby stanu wyjątkowego

Mieszkają przy granicy z Białorusią. Gdyby nie ten szczegół, nie odczuliby stanu wyjątkowego

Straż Graniczna
Straż Graniczna Źródło: Newspix.pl / Michal Fludra
Od września żyją w strefie stanu wyjątkowego. Są stale poddawani kontrolom dokumentów, ale ich uwagę niemalże codziennie przykuwa coś innego. Spytaliśmy, jak zmieniła się ich codzienność od wprowadzenia stanu wyjątkowego.

We wrześniu politycy podjęli decyzję, ze w związku z kryzysem migracyjnym na granicy z Białorusią konieczne jest wprowadzenie stanu wyjątkowego. W uzasadnieniu tej decyzji wskazano, że jest on wprowadzany „wyłącznie w interesie bezpieczeństwa naszych obywateli, w tym przede wszystkim właśnie mieszkańców miejscowości przygranicznych”.

Ale czy mieszkańcy strefy objętej stanem wyjątkowym naprawdę czują się bezpieczniejsi? – Wiem, że wiele osób bało się, kiedy były ćwiczenia na Białorusi, bo wojska rosyjskie dawno nie były tak blisko naszej granicy – mówi nam Łukasz* z Kodnia. Dodaje również, że po zakończeniu ćwiczeń Zapad-2021 sytuacja się uspokoiła, a ludzie wrócili do codziennej rutyny.

Przy granicy z Białorusią kontrole dokumentów są codziennością

W miejscach objętych stanem wyjątkowym kontrole dokumentów odbywają się codziennie, a każdy obywatel ma obowiązek posiadania przy sobie dokumentu tożsamości. Właśnie te regularne kontrole są jednym z elementów, który dość mocno odczuli nasi rozmówcy, zwłaszcza że nie każdy jest wpuszczany na teren stanu wyjątkowego. – Tylko miejscowi mają tu prawo poruszać się bez problemu. Niektórzy nie byli wpuszczani do strefy objętej stanem wyjątkowym, służby zwyczajnie zawracały ich podczas kontroli – mówi Łukasz.

Kwestia utrudnionego wjazdu do strefy widoczna jest nie tylko na ulicach, gdzie panuje nieco mniejszy ruch, ale również w miejscach handlu. – Pracuję w sklepie. Przez wprowadzenie stanu wyjątkowego może do nas dojechać mnie klientów, a to szybko odbiło się na naszych utargach – przyznaje Łukasz.

Źródło: WPROST.pl