3 grudnia zainaugurowano Centrum Prasowe na granicy polsko-białoruskiej. Rzecznik rządu mówił na konferencji, że „w ciągu ostatnich miesięcy mamy do czynienia z działaniami hybrydowymi realizowanymi przez reżim Aleksanda Łukaszenki”. Piotr Mueller mówił, że chodzi m.in. o dezinformację, manipulację cenami i dostawami gazu.
Rzecznik rządu dodał, że „działania, które były dotychczas podejmowane, skutecznie chroniły granice”. – Jesteśmy przygotowani na to, że w najbliższych miesiącach pojawią się kolejne, zorganizowane ruchy migracyjne z terenów Afganistanu. Tym razem na podstawie tych informacji dyplomatycznych i wywiadowczych, które docierają z polskich służb i naszych partnerów – powiedział Mueller.
Granica polsko-białoruska. Piotr Mueller o zorganizowanych ruchach migracyjnych z Afganistanu
– Pan premier Mateusz Morawiecki mówił o tym zagrożeniu na wszystkich spotkaniach, które odbyły się z przywódcami krajów europejskich. Ostatnio też sam dyktator Łukaszenka mówił wprost, że takie ruchy mogą się pojawić. Oczywiście nie same z siebie, tylko będą kolejnym elementem organizowania tego typu działań ze strony państwa białoruskiego oraz innych grup przemytniczych i przestępczych, które współpracują z tym państwem – zaznaczał rzecznik rządu.
Mueller podsumowywał, że „to jest ryzyko, które w najbliższych tygodniach i miesiącach może się pojawić na dużą skalę”. – Mówimy tutaj o ryzyku ruchów migracyjnych sięgających setek tysięcy, a docelowo nawet wyższych liczb, jeśli chodzi o ruch, który mógłby się odbyć z Afganistanu za pośrednictwem niektórych państw, które mogłyby na to pozwolić – zakończył.
Czytaj też:
Agresywni migranci próbowali siłowo dostać się do Polski. Jest nagranie Straży Granicznej