Zdalne nauczenie 2022 może być przedłużone. MEiN zabrało głos ws. studniówek

Zdalne nauczenie 2022 może być przedłużone. MEiN zabrało głos ws. studniówek

Studniówka
Studniówka Źródło: Newspix.pl / Mateusz Trzuskowski
Data powrotu do szkół nie jest wcale taka pewna? Jeszcze w czwartek wiceminister Rzymkowski zapewniał, że ministerstwo „nie zakłada innego wariantu”. W piątek odmienną opinię wyraził Dariusz Piontkowski. Były szef resortu zdrowia zajął również zaskakujące stanowisko ws. studniówek.

W czwartek 27 stycznia uczniowie klas 5-8 szkół podstawowych i młodzież ze szkół ponadpodstawowych przeszli na zdalne nauczanie. Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem, taki tryb nauczania ma potrwać do 27 lutego. Jednak data powrotu do szkół wcale nie jest taka pewna.

Zdalne nauczanie 2022 „dopustem Bożym”. MEiN nie wyklucza jednak przedłużenia

Ministerstwo Edukacji i Nauki zdaje sobie sprawę, jak poważne konsekwencje niesie wprowadzenie po raz kolejny zdalnego nauczania. W „Kwadransie politycznym” na Antenie TVP 1 wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski przyznał, że nauka zdalna w oczach rodziców jest „dopustem Bożym”. – My postrzegamy to podobnie. Nauczanie zdalne ma ogromne wady – przyznał Piontkowski podkreślając przy tym, że ze względu na obecną sytuację pandemiczną i w trosce o wydolność systemu, wprowadzenie nauki zdalnej było konieczne.

Prowadzący program spytał Piontkowskiego o ministerialne plany na przyszłość. Podkreślił, że nie jest pewne, czy za miesiąc sytuacja związana z koronawirusem będzie lepsza. Czy w związku z tym zdalne nauczanie może być przedłużone? Wiceminister tłumaczył, że wprowadzając rozporządzenie „trzeba było przyjąć jakąś datę”. Nie zmienia to jednak faktu, że ostateczna decyzja o powrocie do szkół będzie uzależniona od sytuacji związanej z koronawirusem. – Pod koniec lutego będziemy podejmowali kolejne decyzje, (...) mamy nadzieje, że będzie to decyzja o powrocie do nauki stacjonarnej – podkreślił były minister edukacji.

Zupełnie odmienne stanowisko zaledwie dzień wcześniej zajął inny wiceminister w resorcie edukacji. Tomasz Rzymkowski na antenie radiowej Jedynki deklarował, że ministerstwo nie bierze pod uwagę innego rozwiązania niż powrót do szkół w poniedziałek 28 lutego. Tłumaczył również, że nie ma w planach wprowadzania zdalnego nauczania dla młodszych dzieci.

Czytaj też:
Zdalne nauczanie 2022. Są szczegóły rozporządzenia. Ilu uczniów nadal chodzi do szkół?

Studniówki niezagrożone mimo zdalnego nauczania? Zaskakujące słowa

Na antenie TVP Dariusz Piontkowski pytany był również o kwestię studniówek, które tradycyjnie organizowane są na przełomie stycznia i lutego. Okazuje się, że mimo wprowadzenia zdalnego nauczania imprezy te nie są zagrożone, o ile na nie pojawią się obostrzenia zakazujące organizacji imprez zbiorowych. – Jeżeli nie ma zakażeń, jeżeli przestrzegane są te podstawowe reguły epidemiczne, biorąc pod uwagę także liczbę zaszczepionych, to takie imprezy oczywiście mogą się odbyć. My nie widzimy powodu, aby akurat studniówki były odwoływane, a wszystkie inne imprezy mogły się odbywać – deklarował Piontkowski.

Kiedy prowadzący zarzucił ministerstwu pewną niekonsekwencję, bo nauka w szkole jest niemożliwa, ale na organizację balu ministerstwo wyraża zgodę, Piontkowski tłumaczył, że dlaczego studniówki miałyby się nie odbywać, skoro Ministerstwo Zdrowia uznało, że działać mogą galerie handlowe, a i organizacja innych imprez np. wesel nie jest zabroniona. – My jako ministerstwo edukacji uważamy, że nie ma tutaj różnicy między imprezą dla dorosłych a imprezą dla młodych osób. I przy zachowaniu tych podstawowych reguł one także powinny móc się odbywać – zakończył.

Czytaj też:
Zdalne nauczanie pogrąża dzieci. Orbitowski: Bogaci się ocalą, biedni dostaną znajomy wiatr w oczy