Dwulatek sam chodził po ulicy bez butów. Ojciec „zapomniał”, że opiekuje się synem

Dwulatek sam chodził po ulicy bez butów. Ojciec „zapomniał”, że opiekuje się synem

2-latek biegał sam po chodniku
2-latek biegał sam po chodniku Źródło: Policja / KPP Oława
Dwuletni chłopiec biegał po ulicy bez butów i w krótkim rękawku. Był zapłakany i roztrzęsiony. Jego ojciec miał prawie 3 promila alkoholu organizmie. Zapomniał, że opiekuje się synem.

Do niebezpiecznej sytuacji doszło wieczorem 10 listopada na Dolnym Śląsku. W miejscowości Jelcz-Laskowice położonej niedaleko Wrocławia mieszkańcy zauważyli, że po dworze przy ul. Witosa biega dwuletni chłopiec. Był ubrany w koszulkę z krótkim rękawem, nie miał na sobie butów. Na miejsce wezwano policjantów, którzy relacjonują, że dziecko było zapłakane i zagubione.

Dziecko nie mówiło po polsku, nie potrafiło powiedzieć, jak się nazywa i gdzie mieszka. Policjanci nie mogli porozumieć się z chłopcem, ale dzięki wsparciu innych instytucji ustalili jego dane. Ponadto, dzięki zaangażowaniu się tłumaczki języka ukraińskiego, udało się skontaktować z mamą zagubionego dziecka. Przestraszony dwulatek nie odniósł żadnych obrażeń i nie wymagał hospitalizacji, ale pozostał pod pieką policjantów.

Dwulatek chodził sam po ulicy. Pijany ojciec „zapomniał” o opiece nad synem

Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy, chłopiec w momencie wyjścia z mieszkania na ruchliwą ulicę był pod opieką ojca. Mężczyzna miał w organizmie 3 promile alkoholu i „zapomniał” o opiece nad synem.

„Ostatecznie dziecko całe i zdrowe zostało przekazane pod opiekę matki. Sprawa jednak nie została na tym zakończona, o całej sytuacji został już powiadomiony Sąd Rodzinny i Nieletnich w Oławie oraz prokuratura, którzy będą ustalać, czy zachowanie ojca w sposób bezpośredni zagrażało bezpieczeństwu dziecka” – poinformowała oficer prasowa KPP w Oławie asp. szt. Wioletta Polerowicz.

Chorzów. Dwulatek sam wyszedł na ulicę

Pod koniec września do podobnej sytuacji doszło w Chorzowie. Wówczas dwulatek został pozostawiony pod opieką babci, która – jak się później okazało – była pod wpływem alkoholu. Chłopiec wyszedł na ulicę w cienkiej bluzce i pampersie, a jego matka o sytuacji dowiedziała się z internetu. Na szczęście również w tym przypadku mieszkańcy bardzo szybko zareagowali, dzięki czemu skończyło się na strachu.

Czytaj też:
Nieuchwytny senior od dwóch dekad wymyka się policji. Pokazano jego zdjęcia
Czytaj też:
Policjanci z Piły szukają mordercy. Opublikowali specjalne nagranie

Źródło: Policja / KPP Oława