Dramat 8-letniego Kamila. Ujawniono zdjęcia maltretowanego chłopca

Dramat 8-letniego Kamila. Ujawniono zdjęcia maltretowanego chłopca

Budynek Zespołu Szkół Specjalnych nr 28 w Częstochowie
Budynek Zespołu Szkół Specjalnych nr 28 w Częstochowie Źródło:
Polskę obiegła informacja o dramacie, jakie przeżył 8-letni Kamil, który miał być maltretowany przez ojczyma. Teraz ujawniono zdjęcia obrazujące stan, w jakim dziecko pojawiło się w szkole.

Każdy dzień przynosi nowe informacje o dramacie chłopca z Częstochowy. Historia 8-letniego Kamila wyszła na jaw w poniedziałek 3 kwietnia, kiedy ojciec chłopca powiadomił policję o tym, że syn został brutalnie pobity przez ojczyma, Dawida B.

Dziecko z wielonarządowymi uszkodzeniami ciała, obrażeniami głowy, złamaniami i poparzeniami obejmującymi prawie 25 proc. ciała trafiło do szpitala i zostało wprowadzone w stan śpiączki farmakologicznej. Lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka walczą o jego życie. „Fakt” pisał, że matka chłopca starała się zataić to, jak konkubent traktował dziecko. Nie chciała m.in. wysłać ojcu aktualnych zdjęć syna.

Dramat 8-latka z Częstochowy. Szkoła zabrała głos

Teraz na jaw wyszły zdjęcia pochodzące z 8 i 20 marca tego roku. Na jednym z nich Kamil ma pękniętą wargę, a na drugim załamaną rękę. W takim stanie pojawił się w szkole. Fotografie udostępnił Szczyt Alienacji Rodzicielskiej na Facebooku. Ich autentyczność potwierdzili dziennikarze „Super Expressu”, którzy porozmawiali z dyrekcją Zespołu Szkół Specjalnych nr 28 w Częstochowie.

Zapytali m.in. czy rozbita warga u dziecka i złamana ręka nie były wystarczającymi dowodami na przemoc w rodzinie. Chcieli też wiedzieć czy szkoła w ogóle ma jakiekolwiek możliwości weryfikacji wersji podawanej przez matkę oraz co placówka edukacyjna może w takich sytuacjach w zrobić?

Ojczym skatował 8-letniego Kamila. Ujawniono zdjęcia ze szkoły

„W dniu 08.03.2023 r. uczeń, Kamil przyszedł do szkoły z rozciętą dolną wargą, śladami zasinień na rączkach i policzku oraz sygnalizował ból prawej ręki. Skontaktowano się z matką ucznia, która złożyła pisemne wyjaśnienie, że dziecko potknęło się o próg i przewróciło przed wyjściem do szkoły stąd te obrażenia. W drugim dniu 09.03.2023r dziecko zostało przyprowadzone do szkoły ale nadal skarżyło się na ból ręki. Wychowawca klasy natychmiast zobowiązał matkę o pilną konsultację lekarską” – czytamy w odpowiedzi placówki na pytania dziennikarzy „SE”.

Szkoła poinformowała też, że 17 marca wychowawca klasy wykonał telefoniczną rozmowę z pracownikiem socjalnym informując, że uczeń ma rękę w gipsie i przekazał informacje o jego funkcjonowaniu po powrocie do szkoły. Zapewniono też, że opisana sytuacja byłą jedyną wymagającą interwencji. „Zachowanie Kamila nie wzbudziło żadnych podejrzeń, był aktywny i dynamiczny chętnie uczestniczył w zajęciach” – dodano.

Obecnie sprawą zajmuje się prokuratura. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie powiedział, że śledczy musieli najpierw podjąć czynności wobec Dawida B. i Magdaleny B. - W ramach tego samego śledztwa będzie wyjaśniane, czy pracownicy MOPS w Częstochowie i Olkuszu właściwie wykonywali swoje obowiązki. Część pracowników została już przesłuchana – poinformował Tomasz Ozimek.

Dramat 8-letniego Kamila. „Życie rodzin inaczej wygląda wieczorem”

W rozmowie z naTemat o sprawie wypowiedział się Andrzej Falkiewicz, pracownik socjalny bytomskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Życie rodzin wygląda zupełnie inaczej wieczorem. Wtedy na wierzch wyciągane są butelki i wszystko to, co chowa się podczas zapowiedzianych wizyt dziennych. To właśnie wtedy powinny być prowadzone kontrole pracowników socjalnych – powiedział. Pracownik uważa, że w trakcie zapowiedzianych kontroli patologie w rodzinie nie mają szans być ujawnione.

Czytaj też:
Dramat 8-letniego Kamila. „Życie rodzin inaczej wygląda wieczorem”
Czytaj też:
Ojczym skatował 8-letniego Kamila. Szpital podał nowe informacje

Opracował:
Źródło: SE.pl