Powodem interwencji, podczas której doszło do niebezpiecznej sytuacji było podejrzenie, że dwóch jadących motorowerem mężczyzn jest w stanie nietrzeźwości. Kiedy policjanci próbowali ich zatrzymać, kierujący pojazdem zaczął uciekać pieszo, porzucając zarówno motorower, jak i swojego towarzysza. Sytuacją natychmiast zainteresowała się grupa osób biorąca udział w odbywającej się nieopodal imprezie i mieszkańcy miejscowości.
Wokół interweniujących funkcjonariuszy pojawiło się, co najmniej, kilkanaście osób. W pewnym momencie ktoś zabrał im kluczyki do radiowozu, a z koła pojazdu spuszczone zostało powietrze. Mimo użycia gazu łzawiącego, zebrani wokół policjantów ludzie nie cofnęli się. Wówczas mundurowy, biorący udział w interwencji wyciągnął broń, a chwila zamieszania pozwoliła jego partnerce na wezwanie posiłków.
W sprawie interwencji toczy się wewnętrzne postępowanie policyjne. – Na tę chwilę wszystko wskazuje na to, że policjanci zastosowali adekwatne środki do zaistniałej sytuacji – przekazała rzecznika prasowa Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku podkomisarz Karina Kamińska.
Zatrzymani z zarzutami
W sprawie napaści na policjantów zatrzymanych zostało dwóch mężczyzn w wieku 27 i 35 lat. Po postawieniu im zarzutów sąd zdecydował się zastosować wobec nich środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego i poręczenia majątkowego. Ponadto, zatrzymana została 42-letnia kobieta, która podczas interwencji podawała się za prokuratorkę. Na kobietę również nałożono środki zapobiegawcze.
– Usłyszała zarzut podawania się za funkcjonariusza publicznego, wyzyskując błędne przeświadczenie policjanta, który wykonywał czynność związaną z jego funkcją, oraz zarzut stosowanie wobec policjantów przemocy i groźby bezprawnej – poinformowała Kamińska.
Zatrzymanym w sprawie ataku na funkcjonariuszy grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Zatrzymany został również 20-latek jadący motorowerem. On również został objęty dozorem policji za kierowanie gróźb karalnych, był także notowany za kradzieże, kradzieże z włamaniem i zniszczenie mienia.
Czytaj też:
Dyrektorka zawiadomiła kurię o niewłaściwym zachowaniu księdza. Mieszkańcy wsi chcieli wywieźć ją na taczkachCzytaj też:
Od 12 lat odsiaduje wyrok za zbrodnię, której nie popełnił? „Skrzywdzili niewinną osobę”