We wtorek 30 maja w siedzibie Niemieckiego Instytutu Historycznego w Al. Ujazdowskich w Warszawie miał się odbyć wykład prof. Jana Grabowskiego, który na co dzień pracuje na Uniwersytecie w Ottawie. Tematem wystąpienia był „Polski (narastający) problem z historią Holokaustu”.
Przed siedzibą budynku, jak relacjonuje oko.press, zgromadziło się około 20 osób na czele z Robertem Bąkiewiczem, jednym z przywódców ruchu narodowego. Przynieśli ze sobą duży baner z hasłem „Niemieckie zbrodnie – niemiecka odpowiedzialność”.
Grzegorz Braun przerwał wykład
Z kolei w sali w pierwszym rzędzie usiadł między innymi Grzegorz Braun. Po kilkunastu minutach poseł Konfederacji przerwał wystąpienie Grabowskiego. Z relacji oko.press i „Gazety Wyborczej” wynika, że polityk podszedł do mównicy, wyrwał mikrofon ze stojaka, a następnie uderzył nim w mebel. Wywrócił też głośniki stojące z boku sali.
Słuchacze domagali się, by Braun wyszedł, ale miał krzyczeć, że „ten wykład jest skończony”. „Hańba”, „faszysta”, „ruska onuca” – słychać było z sali. Jak relacjonuje oko.press, „poseł Konfederacji okupował mównicę i dyskutował z dziennikarzami, pozwalając się nagrywać i fotografować”. Policjanci próbowali z nim negocjować, ale nie chciał opuścić budynku. Po kilkunastu minutach dyrekcja Niemieckiego Instytutu Historycznego zdecydowała o zakończeniu wykładu.
Poseł do dyrektora instytutu: Wynoś się z Polski natychmiast!
Z kolei, jak wskazuje „GW”, gdy dyrektor Instytutu Milos Reznik poprosił Brauna, aby opuścił salę i nie niszczył sprzętu, miał usłyszeć: „Niemiec w Warszawie będzie mnie pouczał, bym czegoś nie niszczył. Wynoś się z Polski natychmiast!”.
Braun odniósł się do zajścia na Twitterze. „Jeśli słowa «Roty» Konopnickiej zdają się komuś zbytecznie drastyczne i anachroniczne – „Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz”... – to dzisiejsza prowokacja Niemieckiego Instytutu Historycznego w Warszawie doskonale ilustruje ich aktualność” – napisał.
W kolejnym wpisie tłumaczył, że „wkroczył działając w stanie wyższej konieczności”. „Bo za wyższą konieczność uważam kładzenie kresu tego typu prowokacjom wobec narodu polskiego w momencie kiedy znany notorycznie z antypolskiej, łajdackiej kontrfaktycznej, historycznej propagandy osobnik zdecydował snuć narrację, w której jak zwykle w jego twórczości Polscy patrioci zostali obsadzeni w roli czarnych charakterów i ja temu przysłuchiwać się biernie NiE zamierzam” – oświadczył poseł.
twitterCzytaj też:
Grzegorz Braun i młodzi niemieccy nacjonaliści w Sejmie. W sieci zawrzałoCzytaj też:
Dziennikarze przyjrzeli się finansom Grzegorza Brauna. PKW odrzuciła jego sprawozdanie