47-latka uciekała przed mężczyzną. Zakrwawiona wbiegła na posterunek

47-latka uciekała przed mężczyzną. Zakrwawiona wbiegła na posterunek

Policja
Policja Źródło:Shutterstock / DarSzach
47-latka wbiegła po godzinie 21 na posterunek policji w Żelechowie (woj. mazowieckie). Jak relacjonuje „Kurier Garwoliński”, kobieta krwawiła, więc policjanci najpierw udzielili jej pomocy. Potem zajęli się sprawcą, który po chwili został zatrzymany.

W ubiegły piątek, 21 lipca, około godz. 21 na posterunek policji w Żelechowie wbiegła zakrwawiona kobieta – opisuje „Kurier Garwoliński”. Jak czytamy dalej, 47-latka schroniła się tam przed mężczyzną, który ją gonił. – Policjanci udzielili jej niezbędnej pomocy i wezwali karetkę. Kobieta została zabrana do szpitala. W tym czasie policjanci zatrzymali sprawcę uszkodzenia ciała kobiety. 67-latek trafił do policyjnego aresztu – przekazała podkom. Małgorzata Pychner, rzeczniczka prasowa KPP w Garwolinie.

67-latek usłyszał zarzuty

Policjanci ustalili, że kobieta i mężczyzna spotkali się tego dnia i wspólnie pili alkohol, ale w pewnym momencie 64-latek miał się zdenerwować. – Zniszczył telefon pokrzywdzonej, rzucając nim o ziemię. Mężczyzna wszczął awanturę, szarpał kobietę i ubliżał jej. Po chwili wziął wiatrówkę, którą miał pod ręką i uderzył pokrzywdzoną kolbą w twarz. Powodem takiej agresji miała być zazdrość o 47-latkę. Kobieta zdołała uciec i schroniła się w miejscowym posterunku – relacjonowała podkom. Pychner.

Mężczyzna już usłyszał zarzuty uszkodzenia ciała i zniszczenia rzeczy. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.

Czytaj też:
Pracownicy starostwa w Zakopanem odebrali makabryczną przesyłką. Wezwano policję
Czytaj też:
Policyjna impreza zakończyła się skandalem. Wśród funkcjonariuszy zaczęło krążyć nagranie