Piotr Zalewski był działaczem charytatywnym, znanym jako „Spiderman” z Koszalina. Jego pseudonim miał związek z przebraniem, w jakim odwiedzał dzieci w szpitalach i hospicjach. Kiedy w sobotę, 19 sierpnia wracał z jednej z wizyt, został zaatakowany i brutalnie pobity.
Koszalin. Śmiertelne pobicie „Spidermana”
Do zdarzenia doszło na ulicy Harcerskiej w Koszalinie. „Między pokrzywdzonym a 41-latkiem doszło do sprzeczki, w wyniku której poprzez uderzenie doprowadził on do uszczerbku na zdrowiu 47-letniego mieszkańca Koszalina” – przekazał oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. Sprawca oddalił się z miejsca zdarzenia, a Piotr Zalewski trafił do szpitala.
Koszalińska policja doprowadziła do zatrzymania podejrzanego, który usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sąd Rejonowy w Koszalinie podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu. W rozmowie z „TVN24” rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie przedstawił wersję wydarzeń zgodną z zeznaniami 41-latka.
Podejrzany przekazał, że interakcja rozpoczęła się od jego prośby o papierosa. – Potwierdził, że doszło pomiędzy nimi do sprzeczki, wtedy uderzył Piotra Zalewskiego i uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając mu pomocy i nie wzywając karetki pogotowia – powiedział „TVN24” Ryszard Gąsiorowski.
Sekcja zwłok zmarłego Piotra Zalewskiego
W sobotę, 2 września, po dwóch tygodniach walki o życie „Spidermana” w szpitalu, mężczyzna zmarł. Rzecznik prokuratury zapowiedział, że zlecono przeprowadzenie sekcji zwłok. Badanie pozwoli ustalić, które z obrażeń doprowadziło do śmierci Piotra Zalewskiego. Wyniki autopsji mogą wpłynąć na zmianę kwalifikacji czynu.
– Kiedy otrzymamy opinię biegłego, będzie trzeba rozważyć zmianę kwalifikacji czynu. Ponieważ Łukasz N. został przesłuchany jako podejrzany o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Teraz trzeba będzie rozważyć, czy należy zmienić te zarzuty na dokonanie zabójstwa – przekazał w rozmowie z „TVN24” rzecznik.
Czytaj też:
W mieszkaniu w Redzie znaleziono ciała 32-latka i jego córki. Nowe informacjeCzytaj też:
Pobił 48-latkę i jej matkę podczas spożywania alkoholu. Po kilku godzinach wrócił i zadał ciosy nożem