Ruda Śląska. Wypchnęli niepełnosprawnego z tramwaju. Policjanci zatrzymali 22-latka i 43-latka

Ruda Śląska. Wypchnęli niepełnosprawnego z tramwaju. Policjanci zatrzymali 22-latka i 43-latka

Zatrzymany
Zatrzymany Źródło:Policja / KMP w Rudzie Śląskiej
Mężczyzna wypchnął z tramwaju niepełnosprawnego. Zdarzenie, do którego doszło w Rudzie Śląskiej, ma swój finał. Sprawcę i jego kompana zatrzymano.

Dwóch mężczyzn, którzy jechali 11 listopada tramwajem linii nr 9, wmieli wypchnąć z tramwaju niepełnosprawnego. Do zdarzenia doszło na przystanku Wirek-Katowicka. O oburzającym incydencie poinformowali policjanci z Komendy Miejskiej w Rudzie Śląskiej.

Obywatele pomogli policjantom w zatrzymaniu sprawców

Funkcjonariusze postanowili poprosić obywateli o pomoc w schwytaniu sprawców, których wizerunki upubliczniono – za zgodą prokuratury. Opisano także ich cechy charakterystyczne i ubiór – obaj mieli niebieskie czapki. W pojeździe, w którym doszło do zdarzenia, znajdował się monitoring, co pomogło ustalić ich tożsamość. Policja twierdziła, że głównym prowodyrem był jeden z pasażerów, którego wiek oszacowano wtedy na 25-35 lat.

24 listopada policjanci poinformowali, że udało im się schwytać podejrzanych. „Apel do świadków, ale także do osób rozpoznających sprawców przyniósł pozytywny skutek – sprawca i jego kompan zostali zatrzymani” – podaje zespół prasowy KMP w Rudzie Śląskiej. Jak mówi w rozmowie z TVN24 rzecznik rudzkiej policji Arkadiusz Ciozak, jeden z zatrzymanych ma 22, a drugi 43 lata.

Ukrywali się w mieszkaniu w Chorzowie

W pomoc policjantom zaangażowało się wiele osób. Wkrótce służby namierzyły mieszkanie, w którym obaj się ukrywali. Przebywali w lokum na terenie Chorzowa (woj. śląskie). Aspirant sztabowy podaje, że 22-latek początkowo nie chciał dobrowolnie otworzyć drzwi policji, jednak gdy usłyszał, że straż pożarna przyjedzie, żeby je wyważyć, zmienił zdanie.

Niepełnosprawny doznał „poważnych obrażeń głowy” – podaje policja. Był także hospitalizowany. TVN24 ustaliło, że mężczyzna ma 35 lat. Wyrzucić z tramwaju miał go młodszy z zatrzymanych. Szpital 35-latek opuścił dopiero 22 listopada.

Mężczyźni zostali przesłuchani. Policja nie podaje, dlaczego zaatakowali pasażera tramwaju. Jeszcze nie usłyszeli zarzutów.

Czytaj też:
Tragiczny wypadek w Rejowcu. Kierowca busa nie zauważył leżącego na drodze 60-latka
Czytaj też:
Zamordował swoją dziewczynę. Tłumaczył, że się pomylił. Oscar Pistorius wyjdzie na wolność

Źródło: Policja / KMP w Rudzie Śląskiej / TVN24