Braun ukarany za skandal w PE. Dostanie nie tylko po kieszeni

Braun ukarany za skandal w PE. Dostanie nie tylko po kieszeni

Grzegorz Braun
Grzegorz Braun Źródło: europa.eu
Grzegorz Braun zostanie surowo ukarany przez Parlament Europejski. To efekt skandalu, który polski europoseł wywołał podczas dwóch posiedzeń.

29 stycznia w Parlamencie Europejskim zorganizowano specjalną sesję z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu i 80. rocznicy wyzwolenia Auschwitz. W trakcie posiedzenia Grzegorz Braun wywołał skandal.

Grzegorz Braun wyrzucony z sali obrad PE

Polityk przerwał minutę ciszy, która kończyła spotkanie, za co został wyproszony z sali. Europoseł, który dostał się do PE z list Konfederacji próbował przekonywać, że „nie zakłócał posiedzenia Parlamentu Europejskiego” a jedynie „uzupełnił je wezwaniem do modlitwy za ofiary żydowskiego ludobójstwa w Gazie”.

„Wykluczony z obrad przez ⁦Robertę Metsolę podzieliłem się uwagą, że najwyraźniej wszystkie ofiary są równe, ale niektóre równiejsze” – stwierdził.

Parlament Europejski ukarze Grzegorza Brauna

W poniedziałek 10 lutego Roberta Metsola oświadczyła, że polski polityk poniesie konsekwencje swojego zachowania. – Przerywanie przemówienia naszego gościa, 92-letniej Corrie Herman, oraz zakłócanie minuty ciszy dla ofiar Holocaustu, było haniebne. Właśnie takie zachowania pokazują nam, dlaczego dzień pamięci nie jest tylko symboliczny – tłumaczyła.

Szefowa PE zaznaczyła, że „Grzegorz Braun zostanie ukarany, jednak na razie nie wiadomo jeszcze w jaki dokładnie sposób”. – Po tym jak skończymy wszystkie odpowiednie procedury, zostanie uzgodniona wysokość kary – komentowała.

To nie jest jedyna kara dla Grzegorza Brauna

Nie jest to jedyna kara, którą nałożono na Grzegorza Brauna. Europoseł nie może brać udziału w posiedzeniu PE, które odbywa się w dniach 10-11 lutego. Wydano jedynie zgodę na udział w głosowaniach pod warunkiem ścisłego przestrzegania standardów postępowania europosła.

Decyzja to pokłosie zachowania polskiego polityka podczas debaty o prawach mniejszości, która odbyła się pod koniec listopada 2024 roku. Eurodeputowany mówiąc o mniejszościach seksualnych używał słów takich jak sodomici czy zboczeńcy, których trzeba odizolować od dzieci. Dodatkowo polityk na dwa dni straci prawo do pobierania dziennej diety.

Czytaj też:
Ukraińska aktywistka oskarża Konfederację o przekręcenie jej słów. „Dezinformacja”
Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”. Wojna sztabów. Ujawnią obyczajowe skandale?