Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie donosi, że 153 słuchaczy zgłosiło objawy zatrucia pokarmowego o różnym nasileniu. Ustalono, że poszkodowani zakażeni zostali salmonellą. Pacjentów wciąż przybywa.
Salmonella w Kętrzynie zbiera swoje żniwo
Kolejne osoby zgłaszają się do szpitali w województwie warmińsko-mazurskim. Rzeczniczka warmińsko-mazurskiego oddziału SG mjr Mirosława Aleksandrowicz poinformowała, że od wtorku do placówek w Giżycku, Piszu, Ostródzie i Elblągu zgłosiło się już 47 osób.
Według ustaleń Centrum Szkolenia SG, fala zatrucia rozpoczęła się we wtorek. Trwają prace nad ustaleniem przyczyn zakażenia. Sprawę badają sanepid oraz policja, która przeanalizuje, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa z ramienia art. 160 k.k. (narażenia człowieka na ryzyko uszczerbku na zdrowiu lub utraty życia). Ze względów bezpieczeństwa wszelkie zajęcia programowe w placówce zostały wstrzymane.
Salmonella powodem zwołania zespołu kryzysowego
Według wstępnych ustaleń sanepidu w żywności podawanej funkcjonariuszom mogły znajdowały się bakterie salmonelli. Najprawdopodobniej do niedopatrzenia doszło na stołówce, aczkolwiek sanepid nie wyklucza również możliwości wystąpienia bakterii w wodzie.
Czekamy na wyniki pobranych próbek żywnościowych i badania wody – powiedziała w czwartek powiatowa inspektor sanitarna w Kętrzynie Irmina Filipek.
W wyniku zaistniałej sytuacji Straż Graniczna natychmiast poinformowała kadrę kierowniczą oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji. Powołano również zespół kryzysowe, który ma pomóc w dochodzeniu.
Dzięki szybkiej i skoordynowanej reakcji służb medycznych, sanitarnych oraz administracji rządowej, sytuacja została opanowana, a przebieg reakcji pozostawał pod pełną kontrolą – informuje wojewoda Radosław Król.
Czytaj też:
Śmigłowiec wpadł do rzeki Hudson w Nowym Jorku. Są informacje o ofiarachCzytaj też:
Kaczyński w tłumie przed pomnikiem smoleńskim. „Kiedy mnie pan przeprosi?”, „kanalia”