Niezdecydowani to problem Trzaskowskiego? Machowski: Element niepewności jest znaczący

Niezdecydowani to problem Trzaskowskiego? Machowski: Element niepewności jest znaczący

Wiec wyborczy Rafała Trzaskowskiego w Sopocie
Wiec wyborczy Rafała Trzaskowskiego w Sopocie Źródło: PAP / Adam Warżawa
– Część wyborców popierających Trzaskowskiego ciągle zastanawia się, czy na pewno na niego głosować. I gdy tylko coś im się nie spodoba, to uciekają do grupy niezdecydowanych. Potem co prawda wracają do kandydata ale cały czas kilka procent wyborców ma dylemat: poprzeć Trzaskowskiego? A może kogoś z lewicy? A może w ogóle nie głosować? – mówi w rozmowie z „Wprost” Andrzej Machowski, analityk sondaży.

Eliza Olczyk, „Wprost”: Jest pan specjalistą od przepływów elektoratów na scenie politycznej. Czy w kampanii prezydenckiej zauważył pan jakieś prawidłowości jeżeli chodzi o migrację wyborców?

Andrzej Machowski: Analizujemy badania pracowni Opinia 24 m.in. dlatego, że publikuje bardzo szczegółowe wyniki, informując zarazem o tym, jak głosowałyby różne grupy społeczne – kobiety, mężczyźni, gorzej i lepiej wykształceni itd. Za każdym razem pracownia podaje też deklarowaną frekwencję, co jest bardzo istotne, bo dzięki temu wiemy, jak się zmienia liczba deklarujących uczestnictwo w głosowaniu, a także którzy kandydaci najbardziej zyskują albo najbardziej tracą na tym, że zwiększa lub zmniejsza się liczba głosujących.

Patrząc na kampanię od grudnia 2024 do końcówki kwietnia, zauważyłem ciekawą zależność notowań Rafała Trzaskowskiego od liczby wyborców niezdecydowanych: gdy liczba niezdecydowanych spadała, to liczba zwolenników Trzaskowskiego się zwiększała; gdy niezdecydowanych przybywało, poparcie dla Trzaskowskiego spadało.

Linia pokazująca jak od grudnia do kwietnia zmieniła się liczba niezdecydowanych stanowi prawie idealnie lustrzane odbicie linii pokazującej zmiany w poparciu dla Trzaskowskiego.

Jak pan to interpretuje?

Wydaje się, że część wyborców popierających Trzaskowskiego ciągle zastanawia się, czy na pewno na niego głosować. I gdy tylko coś im się nie spodoba, to uciekają do grupy niezdecydowanych. Potem co prawda wracają do kandydata, ale generalnie to jest dla niego problem, skoro cały czas kilka – dwa, trzy, a może cztery – procent wyborców ma dylemat: poprzeć Trzaskowskiego? A może kogoś z lewicy? A może w ogóle nie głosować?

Dlaczego ci wyborcy są tacy wahający się?

Artykuł został opublikowany w 18/2025 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.