Szokujące nagranie z Zielonej Góry. „A uklękniesz grzecznie jak piesek?”

Szokujące nagranie z Zielonej Góry. „A uklękniesz grzecznie jak piesek?”

Zielona Góra
Zielona Góra Źródło: Shutterstock
Nagranie, na którym grupa nastolatek bije i ubliża swojej rówieśniczce, trafiło do sieci. Władze nie kryją oburzenia. Policja zapewnia: sprawa trafi do sądu.

Skandaliczne nagranie zostało zarejestrowane w ostatnią niedzielę, 18 maja, w jednym z parków w Zielonej Górze. Widać na nim, jak terroryzowana dziewczyna jest trzymana przez jedną z agresorek, kiedy druga pyta ją: „Jakiś ferment chcesz jeszcze puścić?”.

– Jeszcze coś do mnie masz? – pyta kolejna z oprawczyń. – Nie – odpowiada ofiara, na co słyszy: „A ja do ciebie tak”, po czym zostaje uderzona w twarz. – A uklękniesz grzecznie jak piesek na kolana? – pada kolejną chwilę później.

Policja zna tożsamość agresorek. Sprawą zajmie się sąd

Nagranie trafiło do zielonogórskiej policji. Zawiadomienie w sprawie złożyła mama ofiary. Funkcjonariusze ustalili już tożsamość wszystkich osób, które brały udział w zajściu. – Sprawdzamy również, czy były tam jeszcze jakieś osoby postronne, które widziały, co się dzieje – przekazała TVN24 podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.

Trzy dni od zdarzenia sprawa trafiła do sądu rodzinnego. To w jego gestii jest przesłuchanie nastolatek i pozostałe czynności procesowe. – Gdy dochodzi do hejtu, przemocy, bardzo ważne jest szybkie reagowanie – powiedziała rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Magistrat oburzony nagraniem. Szkoły wiedzą o sprawie

Funkcjonariuszka podkreśliła, że choć prewencja i edukacja są bardzo ważne, kluczowa jest także rola rodziców. – My też jesteśmy rodzicami i zdajemy sobie sprawę, że młodzież w wieku nastoletnim niekoniecznie chce się z rodzicami dzielić wszystkim, czym się zajmują. Ale ważne jest, żeby im wiele rzeczy tłumaczyć, żeby mieć wpływ i trochę spędzać ze sobą czasu. A wszystko po to, żeby zareagować w porę – powiedziała TVN24 podinsp. Małgorzata Stanisławska.

Oburzenie zdarzeniem wyraził wiceprezydent Zielonej Góry Marek Kamiński. Przekazał on że informacje o zdarzeniu trafiły już do władz szkół, w których uczą się agresorki i ofiara. – W szkołach sprawą zajęli się dyrektorzy, pedagodzy i psychologowie, tak by wyjaśnić okoliczności tego, co się stało – przekazał samorządowiec. Poinformował również, że ofiara została otoczona opieką terapeutyczną i psychologiczną w swojej szkole.

Czytaj też:
Prokuratura wszczęła śledztwo wobec biskupa. „Jeden z największych skandali w polskim Kościele”
Czytaj też:
Poseł PiS proponuje „przełomowe rozwiązanie”. Istnieje ono od lat

Źródło: TVN24