Karol Nawrocki, który 6 sierpnia ma zostać zaprzysiężony na prezydenta RP, w związku z piastowaną funkcją musiał ujawnić swój majątek. Nawrocki, który pełnił funkcję prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, składał dotąd oświadczenia majątkowe do Sądu Najwyższego, jednak dokumenty te nie były wcześniej udostępniane opinii publicznej. Na początku maja, w atmosferze rosnących kontrowersji związanych z zakupem mieszkania od Jerzego Ż., zdecydował się ujawnić swoje oświadczenie majątkowe – lecz z 2021 roku.
Trzy mieszkania i testamentowa ostrożność
W opublikowanym oświadczeniu majątkowym z sierpnia 2021 roku Karol Nawrocki zadeklarował, że jest właścicielem lub współwłaścicielem trzech mieszkań w Gdańsku. Pierwsze z nich, o powierzchni 57 metrów kwadratowych, znajduje się we wspólności majątkowej z żoną Martą.
Drugie mieszkanie ma 52 metry kwadratowe i jest współwłasnością – 50 procent udziałów przypada siostrze Nawrockiego. Mimo to kandydat na prezydenta wpisał je do oświadczenia, jak twierdzi, „z ostrożności”, gdyż formalnie należy ono do jego matki, która zapisała mu swoją część w testamencie.
Trzecie mieszkanie – kawalerka o powierzchni około 30 metrów kwadratowych – zostało zakupione przez Karola i Martę Nawrockich od starszego mężczyzny, Jerzego Ż. Właśnie ten zakup wzbudził największe wątpliwości i stał się punktem zapalnym w kampanii.
Kontrowersyjna kawalerka i pełnomocnictwo
Mieszkanie kupiono na podstawie pełnomocnictwa, co oznacza, że Nawrocki oraz jego żona działali jako pełnomocnicy Jerzego Ż., zawierając umowę ze... sobą. Wartość transakcji wyniosła 120 tysięcy złotych. Wątpliwości budzi nie tylko forma zakupu, ale i późniejsze zobowiązania wobec starszego mężczyzny.
W maju 2025 roku Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne w Gdyni, które formalnie posiadało kawalerkę, podpisało z małżeństwem Nawrockich umowę darowizny z zastrzeżeniem, że „jeśli stan zdrowia Jerzego Ż. na to pozwoli, mężczyzna będzie mógł wrócić do mieszkania”.
Dzieci Jerzego Ż. nie miały świadomości tego, co się wydarzyło. „Widziałem konferencję, widziałem wywiad z panem Nawrockim i dla mnie to jest normalne wyłudzenie mieszkania, przekręt, wykorzystanie sytuacji starszego człowieka” – powiedział syn Jerzego Ż., komentując sprawę.
Majątek bez tajemnic? Niekoniecznie
Poza nieruchomościami Karol Nawrocki w 2021 roku zadeklarował posiadanie 48 tysięcy złotych w gotówce oraz Opla Insignię z 2011 roku. Miał również do spłacenia ponad 220 tysięcy złotych kredytu hipotecznego. Nie zgłosił żadnych środków w walutach obcych ani dochodów z tytułu udziałów czy akcji. W 2020 roku jego dochody z tytułu umowy o pracę oraz okazjonalnych zleceń wyniosły 185 990 zł.
W dokumencie nie uwzględniono żadnych innych składników majątku, co budzi pytania w kontekście upływu czasu od jego złożenia. Krytycy zwracają uwagę, że czteroletnia luka między danymi zawartymi w oświadczeniu a bieżącą sytuacją finansową może zacierać obraz majątku polityka.
Czytaj też:
Niemieckie media piszą o polskiej polityce. „Zatruta propozycja”Czytaj też:
Znikające głosy i inne „cudy nad urną”. Rzecznik PKW zabrał głos
