Niedyskrecje parlamentarne do słuchania. Tusk i Nawrocki wytyczyli linię konfrontacji

Niedyskrecje parlamentarne do słuchania. Tusk i Nawrocki wytyczyli linię konfrontacji

Karol Nawrocki z żoną
Karol Nawrocki z żoną Źródło: PAP / Paweł Supernak
Dlaczego ministrowie i parlamentarzyści PO mieli podczas Zgromadzenia Narodowego kwaśne miny? Co zrobiła była para prezydencka po złożeniu ślubowania przez Karola Nawrockiego? Kto zbojkotował zaprzysiężenie? Czy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zdoła rozliczyć PiS? Czy Polska 2050 przetrwa do końca kadencji? O tym i innych sprawach mówimy w podcaście Niedyskrecje parlamentarne do słuchania.

Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”. Zapraszamy.

Odcinek dostępny jest w ramach promocji:

Na zaprzysiężenie nowego prezydenta Karola Nawrockiego przyjechali ludzie z całej Polski. Już od rana tłumy z biało czerwonymi flagami podążały pod Sejm. Jarosław Kaczyński, prezes PiS od tygodni apelował, by wyborcy Nawrockiego przyjechali do Warszawy 6 sierpnia, bronić zaprzysiężenia. Do końca bowiem nie było wiadomo, czy odbędzie się ono według opisanego w ustawie planu, czy też dojdzie do prób przerwania Zgromadzenia Narodowego. Ostatecznie nic takiego się nie stało. Zaprzysiężenie przebiegło zgodnie ze scenariuszem, bez jakichkolwiek incydentów. Rząd stawił się w komplecie, jak również Koalicja Obywatelska, choć niektórzy posłowie tego ugrupowania grozili bojkotem zaprzysiężenia.

Karol Nawrocki wygłosił w Sejmie swoje pierwsze orędzie. Miało charakter mocno wiecowy. Autorki podcastu miały podobne wrażenie, że właśnie zaczęła się kampania wyborcza. Nawrocki zarzucił rządzącym, że nie realizują wielkich inwestycji, które mogłyby być motorem napędowym gospodarki i że tak dalej rządzić się nie da. Zapowiedział, że nie będzie podpisywał awansów sędziów, którzy łamią praworządność. Przy czym chodzi o praworządność taką, jak ją rozumie głowa państwa. Ogłosił też rozpoczęcie prac nad nową konstytucją. Ministrowie słuchali tego wszystkiego z kwaśnymi minami.

Brak sukcesu frekwencyjnego PiS na zaprzysiężeniu Nawrockiego? „Mówili, że może być 200 tysięcy”
Źródło: Wprost