22 sierpnia Lech Wałęsa zamieścił w mediach społecznościowych niepokojące zdjęcia. Były prezydent pokazał fotografie ze szpitalnego łóżka. „Usunęli co niepotrzebne, co chodziło do tyłu. Dzięki świetnemu lekarzowi! Czuję się dobrze” – napisał.
Lech Wałęsa miał raka pęcherza. Opowiedział o leczeniu
Jak się okazuje, pobyt Lecha Wałęsy w szpitalu był związany z poważną operacją onkologiczną. W rozmowie z dziennikarzem oficjalnego serwisu internetowego miasta Gdańsk, były prezydent przyznał, że zdiagnozowano u niego nowotwór pęcherza. Szczęśliwie choroba została wykryta na wczesnym etapie. – Wycięli mi raka pęcherza – przyznał polityk. – Mam 82 lata i to ma swoje prawa. Z męskich spraw zostało tylko golenie… Czy z tego się cieszyć? Trudno powiedzieć – dodał.
Na łamach „Super Expressu” Lech Wałęsa stwierdził, że „ma nadzieję, że pokonał raka”. – Miałem nowotwór w pęcherzu. Lekarze coś tam pocięli, poszerzyli i tyle. Było kiedyś zdrowie, teraz nie ma – powiedział.
W rozmowie z Onetem szef biura Lecha Wałęsy Marek Kaczmar zapewnił, że operacja zakończyła się sukcesem. – Nie ma jeszcze wszystkich wyników. Jesteśmy umówieni na kolejne konsultacje – zaznaczył.
Poważna operacja Lecha Wałęsy
Był to kolejny zabieg, któremu w ostatnim czasie poddał się Lech Wałęsa. W szpitalu w Otwocku przeszedł operację barku, w którym zerwał więzadła.
– Szef bardzo cierpiał, był rehabilitowany. Niestety, niezbędna była interwencja chirurgiczna – tłumaczył wówczas Marek Kaczmar, bliski współpracownik Lecha Wałęsy. - Podejmowano różne próby leczenia zachowawczego, ale nie przyniosły one efektu. Operacja odbyła się pod narkozą – dodawał.
Były zapewnił, że nie chce i nie potrzebuje pomocy przy nakładaniu temblaka na ramię. - Muszę być samorządny, niezależny – podkreślił.
Czytaj też:
Niedzielski trafił do szpitala. Nieoficjalnie: Został pobityCzytaj też:
Posłowi KO całkiem puściły nerwy. Zaczęło się od zdjęcia żołnierza
