W związku z nocnym naruszeniem przestrzeni powietrznej nad Polską i działań Wojska Polskiego mieszkańcy województwa podlaskiego, mazowieckiego i lubelskiego – czyli najbardziej narażonych na zagrożenie podczas wspomnianego incydentu – stanęli przed niespodziewanym wyzwaniem. Czy w obliczu potencjalnego zagrożenia powinni zrezygnować z porannych aktywności, a dzieci nie wysyłać dziś na lekcje? Ministerstwo Edukacji Narodowej opublikowało uspokajający komunikat.
„Po nocnym ataku dronów i naruszeniu polskiej granicy, MEN jest w stałym kontakcie z MON, MSWiA i wojewodami. Nie ma zdiagnozowanych nowych zagrożeń. Wszyscy uczniowie i nauczyciele mogą bezpiecznie pójść dzisiaj do swoich szkół. Zalecamy śledzenie komunikatów RCB i odpowiednich służb” – czytamy.
Rosyjskie drony nad Polską
Według nocnych informacji wojska, największe ryzyko dotyczyło województw podlaskiego, mazowieckiego i lubelskiego. W miejscowości Czosnówka koło Białej Podlaskiej znaleziono uszkodzony dron, o czym poinformowała lubelska policja. Na szczęście nie odnotowano ofiar ani rannych. Funkcjonariusze zapewniają, że reagują na każde zgłoszenie od mieszkańców
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych potwierdziło, że w trakcie nocnego ataku Rosji na Ukrainę doszło również do wielokrotnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez drony.
„W wyniku dzisiejszego ataku Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy doszło do bezprecedensowego w skali naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez obiekty typu dron. Jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli” — czytamy w komunikacie.
Zgodnie z procedurami obronnymi, polskie i sojusznicze systemy monitorowały kilkanaście obiektów. Część z nich została zestrzelona.
Służby poszukują zestrzelonych obiektów
Przed godziną 8 Dowództwo Operacyjne poinformowało, że „operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa związane z naruszeniami polskiej przestrzeni powietrznej zakończyło się”.
Teraz służby prowadzą poszukiwania i lokalizują miejsca, w których mogły spaść zestrzelone drony. Zaapelowano także, by w przypadku zaobserwowania nieznanego obiektu lub jego szczątków nie zbliżać się do nich, nie dotykać ani ich przenosić. „Takie elementy mogą pozostawać zagrożeniem i zawierać materiały niebezpieczne. Muszą być bezwzględnie sprawdzone przez odpowiednie służby” – wyjaśniono.
twitterCzytaj też:
Rosyjskie drony wtargnęły nad Polskę. Mocne słowa z USA i UkrainyCzytaj też:
Dron uderzył w dom mieszkalny na Lubelszczyźnie
