Wystarczyło przenieść mebel, by wywołać ideologiczną burzę. Okrągły Stół trafił do muzeum – a część komentariatu straciła kontakt z rzeczywistością.
Na koniec 2025 r. przyszło jeszcze raz nie pozwolić, by białe było białe, a czarne było czarne. Wszystko to za sprawą zadowolenia Karola Nawrockiego z powodu wyniesienia Okrągłego Stołu do Muzeum Historii Polski. Nigdy nie znający zmęczenia antyprawicowi publicyści (?) ruszyli do ataku. Bo przecież stół piękny, prezydent brzydki, polska szkoła kompromisu okrągłą, prawicowa szajba płaska. I tak oto polskie pióra usprawiedliwiające na co dzień wycia pod pomnikiem smoleńskim albo, za przeproszeniem, osiem gwiazdek, tym razem przypomniały sobie, że przecież dialog, szacunek dla przeciwnika i, no, po prostu, demokracja z klasą to właśnie one.
Stół jak fortepian
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
