Komisja Etyki zajmie się usprawiedliwieniami posłów PiS

Komisja Etyki zajmie się usprawiedliwieniami posłów PiS

Dodano:   /  Zmieniono: 
Komisja Etyki Poselskiej zajmie się sprawą usprawiedliwień posłów PiS nieobecnych w trakcie posiedzenia Sejmu 13 czerwca oraz 9 i 11 lipca - postanowiła szefowa komisji Elżbieta Witek (PiS)

Witek powiedziała, że mimo, iż środowe posiedzenie komisji "jest już dosyć bogate w program", po zapoznaniu się z wnioskiem marszałka Sejmu postanowiła rozszerzyć je o temat "wzbudzający tak gorące emocje".

Już w ubiegły piątek złożenie wniosku o to, by komisja zajęła się w środę usprawiedliwieniami zapowiedział zasiadający w niej poseł PO Sławomir Rybicki.

Witek była wówczas przeciwna temu, oceniała, że komisja mogłaby się zająć usprawiedliwieniami najwcześniej za dwa tygodnie.

Rybicki we wtorek podtrzymał jednak zamiar złożenia wniosku. Z wcześniejszych deklaracji pozostałych dwojga członków Komisji - Izabeli Jarugi-Nowackiej (Lewica) i Franciszka Stefaniuka (PSL) - wynikało, że poparliby w głosowaniu wniosek Rybickiego.

Witek zaznaczyła, że w środę komisja zajmie się sprawą, ale zapewne jej nie zakończy, ponieważ konieczne pewnie będą rozmowy z poszczególnymi posłami.

Obradujące we wtorek Prezydium Sejmu nie rozpatrywało sprawy usprawiedliwień posłów PiS. Czeka aż rozpatrzy je Komisja Etyki Poselskiej.

Zdaniem marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, Komisja musi zbadać, czy w swoich usprawiedliwieniach posłowie PiS przekroczyli zasady etyki poselskiej, a może nawet popełnili przestępstwo, poświadczając nieprawdę.

Posłowie PiS usprawiedliwiali swoją nieobecność na głosowaniach w trakcie dwóch głośnych bojkotów posiedzeń Sejmu; w usprawiedliwieniach tłumaczyli się m.in. ważnymi obowiązkami parlamentarzysty, problemami zdrowotnymi lub badaniami lekarskimi.

Odpowiedzialny za usprawiedliwianie nieobecności w Sejmie wicemarszałek Jarosław Kalinowski zakwestionował głównie usprawiedliwienia posłów PiS z 13 czerwca oraz 9 i 11 lipca.

13 czerwca podczas burzliwego głosowania nad nowelą ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji posłowie PiS opuścili salę obrad wołając "hańba, hańba". Zarzucali wówczas marszałkowi Sejmu, że nie dopuszcza posłów PiS do zadawania pytań.

Podczas posiedzenia Sejmu 11 lipca posłowie PiS opuścili salę obrad po tym, gdy przepadł w głosowaniu wniosek ich klubu o poszerzenie porządku obrad o informację ministra sprawiedliwości na temat wywierania nielegalnego wpływu wobec prokuratorów w celu wymuszenia przekroczenia uprawnień oraz fałszywego oskarżenia.

Posłowie PiS nie wzięli wtedy także udziału w głosowaniach. Klub zorganizował konferencję prasową na schodach w holu głównym Sejmu, na której obecni byli prawie wszyscy posłowie PiS.

pap, keb