J. Kaczyński: dokonaliśmy wielkiego kroku ku lepszej Europie

J. Kaczyński: dokonaliśmy wielkiego kroku ku lepszej Europie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jestem przekonany, że dokonaliśmy dzisiaj wielkiego kroku naprzód ku lepszej Europie - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński mówiąc o współpracy w Parlamencie Europejskim jego partii, brytyjskich konserwatystów i czeskiego ODS.

Prezes PiS przemawiał w sobotę na konwencji wyborczej, w trakcie której głos zabrali także szef czeskiego ODS Mirek Topolanek i szef brytyjskich konserwatystów David Cameron - ogłosili oni, że po czerwcowych wyborach PiS, ODS i brytyjscy konserwatyści będą współpracować we wspólnej frakcji w  europarlamencie.

"Idziemy do Parlamentu Europejskiego przekonani do naszych racji, przekonani, że odniesiemy sukces - ten, który liczy się ilością eurodeputowanych i ten jeszcze ważniejszy, który liczy się siłą naszych argumentów, wspólnych argumentów naszych trzech partii, ale także tych wszystkich, które się do nas dołączą" - zaznaczył J. Kaczyński.

Jak dodał, nowa inicjatywa jest potrzebna Polsce, Czechom i Brytyjczykom, ale  przede wszystkim Europie. "Europa potrzebuje nowych inicjatyw, Europa potrzebuje świeżego powietrza" - przekonywał.

Według prezesa PiS, nowa frakcja w PE to "konserwatyści, którzy chcą reformować - nowocześni konserwatyści".

Jak mówił, instytucje europejskie powinny być "efektywne, oszczędne" i służyć współpracy między państwami. "Nigdy nie powinny godzić w prawa jednostki, wolny rynek (...) powinny przeciwstawiać się hegemonii" - mówił szef PiS.

Według niego, nowa frakcja będzie walczyć z biurokracją UE i nadmierną regulacją.

"Tylko w oparciu o zdrowy rozsądek można budować dobre instytucje i prowadzić do ich dobrej praktyki, tak aby służyły ludziom. To dobre lekarstwo na wiele europejskich schorzeń. Sądzę, że wszystkie nasze partie są partiami zdrowego rozsądku"- mówił J.Kaczyński.

David Cameron podkreślił, że "po raz pierwszy od rozszerzenia w  europarlamencie pojawi się silna grupa centroprawicowa, która będzie alternatywą wobec poglądów federalistycznych". "Taka jest nasza wspólna wizja, wizja na  rzecz otwartej, nowoczesnej i elastycznej Unii Europejskiej" - mówi lider brytyjskich konserwatystów.

"Chcemy odejść od starej zapatrzonej w siebie marnotrawiącej zasoby i  zapatrzonej w siebie i zbiurokratyzowanej Unii Europejskiej. Chcemy przejść do  Unii Europejskiej, która będzie dążyć do ożywienia gospodarczego" - podkreślił Cameron.

Zaznaczył, że obrona przedsiębiorstw nie może sprowadzić się do "taniej obrony protekcjonizmu", a Unia Europejska musi działać "na rzecz otwartych rynków". Zapowiedział również dążenie do ograniczenia marnotrawstwa w  wydatkowaniu z budżetu UE. "UE musi osiągnąć więcej, za mniej" - ocenił.

"Dzisiaj europejskie narody oczekują Unii Europejskiej państw narodowych, a  nie Stanów Zjednoczonych Europy" - dodał Cameron.

Topolanek podkreślił, że trzy partie łączy wspólne podejście do integracji europejskiej i hasło "więcej wolności, więcej realizmu".

Według niego, Traktat Lizboński nie odpowiada międzynarodowej i europejskiej rzeczywistości XXI wieku, a prawdziwa dyskusja o kształcie Unii jest przed nami. "Bez względu na ratyfikowanie lub nieratyfikowanie Traktatu Lizbońskiego ten dokument jest już martwy" - mówił Topolanek.

Jego zdaniem, w Europie staniemy przed wyborem, czy Unia stanie się państwem , czy też organem elastycznym, otwartym i rozszerzającym się.

"Chcę Europy wolnej i zdolnej do przekształceń, Unii w której każde państwo samo wybiera stopień włączenia się do wspólnej polityki unijnej" - podkreślił Topolanek.

Jak mówił, ODS wraz z PiS i konserwatystami brytyjskimi są złączone właśnie taką wizją kształtu Unii. Topolanek powiedział, że wierzy, iż będzie to "dobra podstawa do budowy nowej frakcji w Parlamencie Europejskim".

ND, PAP