Kamiński zastąpił Wassermana

Kamiński zastąpił Wassermana

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jeszcze przed południem rzecznik klubu PiS Paweł Błaszczyk informował media, że w komisji badającej okoliczności śmierci Krzysztofa Olewnika Zbigniewa Wassermana zastąpi Antoni Macierewicz. Po południu okazało się, że miejsce Wassermana zajmie Mariusz Kamiński.
Nie chodzi jednak o byłego szefa CBA, ale młodego (31 lat) posła Prawa i Sprawiedliwości - Przyjąłem propozycję przewodniczącego klubu Przemysława Gosiewskiego, abym zasiadał w tej komisji - potwierdził  Mariusz Kamiński. Przewodniczący Klubu PiS Przemysław Gosiewski zapytany dlaczego kandydatem nie będzie Antonii Macierewicz odpowiedział krótko – Nie wyraził na to zgody.

Odrzucony po raz kolejny

Macierewiczowi nie udało się już raz wejść do komisji badającej okoliczności śmierci Krzysztofa Olewnika, a także do innych komisji - Wassermann i Macierewicz byli po ostatnich wyborach kandydatami PiS do sejmowej komisji ds. służb specjalnych.

Po kilku odsłonach sporu w sprawie liczby członków komisji, ostatecznie PO sprzeciwiła się kandydaturze Macierewicza, a PiS postanowiło bojkotować prace komisji (w maju 2008 roku PiS zdecydowało się wrócić do speckomisji i rekomendowało do niej Wassermanna i Jarosława Zielińskiego). W styczniu 2008 roku PiS zgłosiło też kandydaturę Macierewicza do komisji śledczej w sprawie zbadania rzekomych nacisków na służby specjalne. Platforma zgłosiła zastrzeżenia do jego kandydatury, nazywając całą sprawę „prowokacją". Ostatecznie członkiem komisji z ramienia PiS został wówczas Jacek Kurski, obecnie europoseł PiS.

Kandydatura Macierewicza była prowokacją

Także tym razem wobec kandydatury Macierewicza zgłaszano zastrzeżenia. Głośno protestował wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski - Nie zgadzam się na tę kandydaturę. Wysłałem już w tej sprawie pismo do marszałka Sejmu. Przeciwko Macierewiczowi toczy się postępowanie ABW, Macierewicz ma cofnięty dostęp do informacji ściśle tajnych. To przeszkoda formalna, która może paraliżować prace komisji. Będę przekonywał Prezydium Sejmu, żeby się nie zgadzała na Macierewicza - powiedział Niesiołowski.

Zdaniem Niesiołowskiego przeciw kandydaturze Macierewicza przemawiały też argumenty polityczne. - Całe dotychczasowe postępowanie Macierewicza - niesłychanie agresywne, kompromitujące, jego szkalowanie i opluwanie niewinnych ludzi, dowodzi, że taka osoba nie może być członkiem komisji śledczej - ocenił Niesiołowski. Jak dodał, kandydatura Macierewicza była prowokacyjna, a PiS doskonale zdaje sobie sprawę, że wobec tej osoby będą protesty.

Macierewicz: kłótnia wokół mnie "ośmieszyłaby Sejm"

Do pewnego stopnia opinię Niesiołowskiego podziela sam Macierewicz, który stwierdził, że „zawsze podporządkuje się woli swojego klubu", ale zgłaszanie jego kandydatury wydaje mu się „mało roztropne". Jak wyjaśnił, wobec sprzeciwu marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego i PO, byłoby to powtórzeniem operacji, która jedynie „ośmiesza Sejm”.

Zastrzeżenie do kandydatury do komisji śledczej może zgłosić każdy poseł. Zgodnie z ustawą o komisji śledczej poseł nie może wchodzić w skład takiej komisji, jeśli: sprawa dotyczy go bezpośrednio; brał albo bierze udział - występując w jakiejkolwiek roli procesowej - w sprawie prowadzonej przez inny organ władzy publicznej; istnieje, inna - niż dwie już wymienione - okoliczność, która mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronności w danej sprawie.

pap, em, Łp