Arłukowicz chce zobaczyć billingi Tuska

Arłukowicz chce zobaczyć billingi Tuska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bartosz Arłukowicz z Lewicy zgłosił na posiedzeniu komisji śledczej badającej tzw. aferę hazardową wniosek o przekazanie sejmowym śledczym billingów premiera Donalda Tuska, a także kalendarzy spotkań w roku 2009: szefa rządu, byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego, byłego wicepremiera Grzegorza Schetyny i byłego szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego. Poseł Lewicy chce, by do komisji trafiły billingi telefonów premiera i to zarówno służbowych jak i prywatnych, a także z sekretariatu szefa rządu w okresie od 12 sierpnia do 9 października 2009 r.
Arłukowicz domaga się również kalendarzy, w których odnotowane są wszelkie zajęcia i spotkania Tuska, jako posła, przewodniczącego PO i szefa rządu za poprzedni rok. Podobny wniosek dotyczy kalendarzy spotkań: Schetyny oraz Chlebowskiego i Drzewieckiego.

Polityk wniósł też o udostępnienie komisji książki wejść i wyjść z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów za 2009 rok. Chciałby również, aby do śledczych trafiły informacje o dokładnych datach i godzinach a także miejscach początkowych i końcowych przejazdów dokonywanych samochodami należącymi do KPRM, BOR oraz Kancelarii Sejmu przez premiera, Schetynę, Drzewieckiego i Chlebowskiego. Chodzi o okres od 12 sierpnia do 9 października 2009. Wniosek Arłukowicza nie został jeszcze przegłosowany. Szef komisji Mirosław Sekuła z PO zwrócił Arłukowiczowi uwagę, że taki wniosek powinien zostać złożony pod koniec posiedzenia w punkcie sprawy bieżące.

PAP, arb