Piskorski zwyciężył w wojnie o SD

Piskorski zwyciężył w wojnie o SD

Dodano:   /  Zmieniono: 
Decyzja Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie zmian w rejestrze partii dotyczących Stronnictwa Demokratycznego jest prawomocna - poinformował rzecznik sądu Wojciech Małek. Postanowienie o wykreśleniu z rejestru szefa Rady Naczelnej Krzysztofa Góralczyka i skarbnika Roberta Smoktunowicza, a w ich miejsce wpisaniu Waldemara Prusaka i Piotra Krośnickiego - związanych z szefem SD Pawłem Piskorskim - sąd wydał pod koniec listopada.
- Takiego rozwoju sytuacji się spodziewaliśmy - powiedział Piskorski, który na początku listopada złożył wniosek do sądu o wpisanie do rejestru partii Krośnickiego i Prusaka. Obaj zostali wybrani na swoje funkcje przez delegatów Rady Naczelnej oraz nadzwyczajnego kongresu. Szef SD dodał, że sytuacja we władzach partii jest już całkowicie klarowna. Natomiast z decyzją Sądu Okręgowego nie zgadza się usunięty z funkcji szefa RN Krzysztof Góralczyk. Od ponad dwóch miesięcy w SD istniały dwie frakcje, które nawzajem kwestionują swoje przywództwo - jedna związana jest z Piskorskim, a druga z Góralczykiem.

Sąd działał bezprawnie?

- Sąd - zdaniem naszego prawnika - działa bezprawnie, bo przed uprawomocnieniem decyzji nie rozpatrzył złożonych przez nas czterech zażaleń - powiedział Góralczyk. Dodał, że współpracujący z nim prawnik złożył pismo w sądzie "o natychmiastowe wycofanie prawomocnego postanowienia, gdyż zostało ono wydane niezgodnie z prawem". Góralczyk powiedział, że czeka jeszcze na decyzję sądu także w sprawie innego swojego wniosku, złożonego po nadzwyczajnym kongresie partii, który odbył się 21 listopada ubiegłego roku. Delegaci odwołali wówczas ze stanowiska szefa partii Piskorskiego, a Góralczyk zaraz po tym złożył do sądu wniosek o wykreślenie Piskorskiego z rejestru partii.

Bitwa o SD

Spór w SD trwa od posiedzenia Rady Naczelnej 24 października 2009 roku. Tego dnia szef Stronnictwa zawiesił w prawach ośmiu członków Rady, w tym m.in. Góralczyka. Decyzji tej nie uznała Rada, która podczas obrad zdecydowała o zwołaniu nadzwyczajnego kongresu w sprawie przyszłości Piskorskiego. Z tym z kolei nie zgadza się szef SD, który ocenił, że Rada nie miała kworum. Po kilku dniach Piskorski zwołał Radę Naczelną i Kongres Nadzwyczajny, który odwołał Góralczyka, ośmiu członków Naczelnego Sądu Partyjnego, Naczelnej Komisji Rewizyjnej i powołał w ich miejsce nowe osoby. Uchwał tych jednak nie uznała grupa przeciwna Piskorskiemu.

PAP, arb