Sędzia pokieruje prokuraturą

Sędzia pokieruje prokuraturą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Seremet (fot. PAP) 
Prezydent Lech Kaczyński zdecydował, że prokuratorem generalnym będzie krakowski sędzia Andrzej Seremet. To pierwszy od 20 lat prokurator generalny niebędący jednocześnie ministrem sprawiedliwości.

- Miałem do wyboru dwóch kandydatów. Zdecydowałem się powołać sędziego Andrzeja Seremeta - oświadczył prezydent. Poinformował, że powołanie chce mu wręczyć w sobotę. O kontrkandydacie Seremeta - urzędującym prokuratorze krajowym Edwardzie Zalewskim - Lech Kaczyński powiedział, że "nie neguje jego wielkiego doświadczenia i wysokich kwalifikacji zawodowych". - Prokuratorowi generalnemu życzę samych sukcesów. Szczególnie w pierwszym okresie będzie on miał zasadniczy wpływ na kształt Prokuratury Generalnej - dodał Lech Kaczyński. Poinformował też, że kilkakrotnie spotykał się z kandydatami, a także z ministrem sprawiedliwości Krzysztofem Kwiatkowskim. Prezydent nie powiedział, kogo sędzia Seremet chciałby widzieć na funkcji swego pierwszego zastępcy w Prokuraturze Generalnej - na tę funkcję także powołuje prezydent, przy kontrasygnacie premiera.

Po konferencji prezydencki minister Andrzej Duda - pytany, czy prawdą jest, że I zastępcą prokuratora generalnego miałby być prok. Dariusz Barski, prokurator krajowy za rządów PiS, odparł, że "nic mu o tym nie wiadomo". Zarazem Duda wskazał, że to od decyzji ministra sprawiedliwości zależy, ilu zastępców będzie miał prokurator generalny i powinna to być więcej niż jedna osoba.

Seremet urodził się w 1959 r. w Radłowie. Jest absolwentem Uniwersytetu Jagiellońskiego, na studiach był członkiem NZS. Od połowy lat 80. orzekał w sądzie rejonowym i wojewódzkim w Tarnowie. Od 1997 r. orzeka w sprawach karnych w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie. Przez kilka miesięcy w 2008 r. był delegowany do Sądu Najwyższego. Pełnił też funkcję rzecznika dyscyplinarnego krakowskich sędziów.

Nowy prokurator generalny rozpocznie urzędowanie 31 marca, gdy wejdzie w życie rozdział funkcji. Będzie ją pełnił przez jedną, 6-letnią kadencję. Nominat ma też niezwłocznie przedstawić prezydentowi swego pierwszego zastępcę, którego powołuje również Lech Kaczyński, przy kontrasygnacie premiera.

PAP, arb