PiS i SLD na razie nie chcą rozmawiać o wyborach

PiS i SLD na razie nie chcą rozmawiać o wyborach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marszałek Bronisław Komorowski zapowiedział na wtorek konsultacje z klubami parlamentarnymi w sprawie terminu wyborów prezydenckich. Klub PiS chce poprosić o przełożenie tych rozmów. - Jest na to za wcześnie. Marszałek ma czternaście dni na ogłoszenie swojej decyzji więc, nie musimy się aż tak spieszyć. Teraz jest czas na zadumę, modlitwę i wsparcie dla rodzin zmarłych. Oni tej pomocy, wsparcia potrzebują najbardziej - mówi rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak.
PiS straciło w katastrofie m.in. szefową klubu Grażynę Gęsicką, byłego szefa klubu i wiceprezesa partii Przemysława Gosiewskiego, wiceprezes partii Aleksandrę Natalii-Świat, wicemarszałka Senatu Krzysztofa Putrę oraz członka sejmowej komisji śledczej ds. afery hazardowej Zbigniewa Wassermanna. Ze środowiska PiS wywodził się prezydent Lech Kaczyński oraz pracownicy jego administracji, którzy zginęli w katastrofie. Dlatego PiS chce również przełożenia najbliższej sesji Sejmu. - Musimy się ogarnąć. Zadbać o rodziny naszych kolegów, wybrać władze klubu, rekonstrukcji wymaga Prezydium Sejmu - mówi Andrzej Dera.

Przełożenia konsultacji chce również klub Lewicy, który żegna wicemarszałka Sejmu Jerzego Szmajdzińskiego oraz posłanki - Jolantę Szymanek-Deresz i Izabelę Jarugę-Nowacką. - Uważam, że najbliższe kilka dni powinny być poświęcone rodzinom zmarłych, uczczeniu pamięci ofiar, nie polityce - mówi przedstawiciel klubu Lewicy.

Dzisiaj po południu wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski z PO spotka się z przedstawicielami pozostałych klubów w sprawie treści uchwały sejmowej, która ma zostać przyjęta we wtorek podczas uroczystego posiedzenia.

"Rzeczpospolita", arb