"Zwycięstwo Komorowskiego zmieni Polskę w Meksyk"

"Zwycięstwo Komorowskiego zmieni Polskę w Meksyk"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poseł PiS Mariusz Kamiński ostrzega, że w przypadku gdyby prezydentem został Bronisław Komorowski Polsce grozi scenariusz "meksykański" - monopol władzy w rękach jednej siły politycznej. W Meksyku Instytucjonalna Partia Rewolucyjno-Instytucjonalna po przejęciu władzy w 1938 roku rządziła Meksykiem nieprzerwanie przez 71 lat.
- Dzisiaj prawdziwym zagrożeniem jest możliwość monopolu władzy przez PO - przestrzega Kamiński. - Będą mieli prezydenta, większość parlamentarną potrzebną do zmiany konstytucji, większość sejmików wojewódzkich, prezydentów największych miast - wyliczał polityk. Jego zdaniem taka sytuacja byłaby zagrożeniem dla demokracji. Na szczęście, zdaniem Kamińskiego, wygrana Komorowskiemu nie grozi. - Komorowski zachowuje się tak jakby już został prezydentem. Wyobraża sobie, że to taki lekki marsz będzie i zasiądzie w Pałacu Prezydenckim. I to go gubi. Nie da się wygrać wyborów tylko szermując hasłem o powrocie IV RP - o jakimś mitycznym zagrożeniu. Bo Polacy są dojrzałym narodem i na takie hasła już się nie nabiorą - ocenił poseł PiS.

Zarzutów Kamińskiego nie przyjmuje poseł PO Maciej Orzechowski. Orzechowski przypomniał, że w 2005 roku cała władza znajdowała się w rękach PiS. - Mieliście pełnię władzy. Teraz mówienie o tym, żeby władza nie przeszła w ręce innej partii jest kuriozalne -  dziwi się Orzechowski.

TOK FM, arb