Mimo zapowiedzi Rosjan, wrak prezydenckiego tupolewa nie został dotąd zabezpieczony i niszczeje na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku. Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski zaproponował, by za zabezpieczenie szczątków samolotu zapłacił polski rząd.
- Z naszego punktu widzenia to jest nie tylko materiał dowodowy w toczącym się postępowaniu, ale też przedmiot, z którym wiążą się niezwykle silne emocje - mówił o wraku Tu-154 minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. - Oczekiwałbym, żeby strona rosyjska jak najszybciej zabezpieczyła wrak, a potem jak najszybciej wydała polskiej stronie. Myślę, że jest tu jakiś brak zrozumienia. Oczekiwałbym większej empatii - dodał. Minister powiedział, że choć szczątki samolotu były badane po stronie rosyjskiej, powinny być także poddane badaniom polskich ekspertów.
zew, PAP, TVN24
Kwiatkowski zapowiedział, że spotka się z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim, by porozmawiać na temat środków finansowych na zabezpieczenie wraku. - Mówimy tu o środkach symbolicznych, czuję się zakłopotany. Kwestia finansów nie powinna być wytłumaczeniem w tej sytuacji - oświadczył.
- Musimy zrobić to tak, aby nie wywołać wrażenia, że tę sprawę traktujemy instrumentalnie, by pokazać, że tak powiem, nieudolność drugiej strony - zadeklarował Kwiatkowski.
zew, PAP, TVN24