Duda: chcę, by Solidarność była skuteczna

Duda: chcę, by Solidarność była skuteczna

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Wbrew temu, jak próbuje się nas przedstawić, nie jesteśmy tym złem koniecznym i hamulcowym gospodarki – mówi Piotr Duda, nowy przewodniczący NSZZ Solidarność. Za cele stawia sobie poprawę w ciągu czterech lat wizerunku związku, dokonanie wewnętrznych zmian w Solidarności i trzymanie się na dystans od polityki.
- Nowy związek, tak jak mówiłem w swoim wystąpieniu, będzie kontynuacją tego, co robiliśmy wspólnie z Januszem Śniadkiem. – mówi Duda. - Będę dążył do wewnętrznego przemodelowania struktur naszego związku. Chciałbym również zmian w kontaktach z mediami. Żebyśmy to, co robimy, sprzedawali w pozytywny sposób. Pora wreszcie pokazać Polakom, że związek zawodowy Solidarność jest w Polsce potrzebny, że w ogóle ruch związkowy w Polsce wiele robi dobrego dla pracowników – dodaje nowy przewodniczący.

Według Dudy, wiele pomysłów Janusza Śniadka, takich jak tworzenie nowoczesnego sposobu przekazywania informacji w związku i zakładanie grup eksperckich, jest wartych kontynuowania. Dodaje, że chciałby zmienić miejsce, w którym odbywają się komisje krajowe z Gdańska na Warszawę lub inne zaplanowane wcześniej miasta. Nowy przewodniczący twierdzi również, że nie czuje presji w związku z nadziejami, jakie wiele osób wiąże z jego przewodnictwem. - Jestem spokojny o to, że to, co powiedziałem w moim wystąpieniu w piątek, punkt po punkcie zrealizuję, i to w krótkim okresie.

Dudę zapytano także co miał na myśli, gdy podczas swojego wystąpienia mówił, że bliżej jest Solidarności do programu PiS, niż do samej partii. - W programie Prawa i Sprawiedliwości jest wiele spraw, które związek zawodowy mógłby wesprzeć. Czym innym jest poparcie konkretnej partii, na takiej zasadzie, że popieramy partię, bo podoba nam się szef tej partii. My nigdy, chyba że Platforma Obywatelska przejdzie jakąś cudowną metamorfozę i przestanie być partią liberalną, nie poprzemy jej programu – stwierdza przewodniczący.

mb, PAP