Kto jest najważniejszy?

Kto jest najważniejszy?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wystartowali oficjalnie. Nie wiemy wprawdzie jak nowe stowarzyszenie będzie się nazywało, ponieważ są inni pretendenci do nazwy "Polska jest najważniejsza" jednak problemy prawne są w tym przypadku sprawą drugorzędną. Ważniejsze jest to, czy secesjonistom z PiS uda się zbudować najpierw stowarzyszenie, równolegle do tego klub parlamentarny, struktury regionalne, zdobyć fundusze, utrzymać zainteresowanie mediów, i – last but not least - zdobyć elektorat.
Nawet najciekawszy i najambitniejszy program polityczny ma niewielką wartość jeśli nie stoi za nim przynajmniej 5 procent wyborców zdolnych umieścić swoich wybrańców w parlamencie, gdzie program ten można realizować. Czy Joanna Kluzik-Rostkowska, która już oficjalnie została liderką ruchu, jest w stanie pociągnąć za sobą co najmniej 5-procentowy elektorat?.

Jak można określić nową formację? Oświecona centroprawica, konserwatywna społecznie, ale z rysem opiekuńczym, niekoniecznie (wbrew temu, że tworzą ją głównie tzw. PiS-owscy liberałowie) liberalna ekonomicznie. Więcej z deklaracji wygłoszonej w warszawskim Hotelu Europejskim nie da się wyczytać. Wiadomo, że nowa formacja będzie chciała być alternatywą zarówno wobec Platformy Obywatelskiej, jak i Prawa i Sprawiedliwości. Nieprzypadkowo ogłoszenie politycznego przesłania odbyło się tuż przed wyborami samorządowymi, w trzecią rocznicę zaprzysiężenia rządu Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Oczywiście, dystans od obu największych partii politycznych w Polsce nie oznacza, niemożności współpracy z nimi. Choć szczerze mówiąc trudno sobie wyobrazić współpracę PiS z secesjonistami – zwłaszcza w sytuacji gdy na czele Prawa i Sprawiedliwości stoi Jarosław Kaczyński.

PO i PiS zdobywają obecnie 70-80% oddanych w wyborach głosów.  Warto jednak zauważyć, że obie formacje przez dużą część ich elektoratów traktowane są jako "mniejsze zło" wobec, oskarżanego o wszystkie możliwe niegodziwości przeciwnika. To również ze względu na ów polityczny klincz (nie lubisz PO? Musisz głosować na PiS! Boisz się PiS? Koniecznie głosuj na PO!) duża cześć obywateli pozostaje bierna i w dniu wyborów pozostaje w domu. Jeżeli Joanna Kluzik-Rostkowska chce osiągnąć sukces, jej oferta programowa musi być skierowana do tych zwolenników PiS i PO, którzy są związani z tymi partiami raczej z rozsądku, niż z miłości. Piszę o ofercie „programowej", ponieważ to właśnie stworzenie profesjonalnego programu może przekonać wyborców innych partii do tego, że nowa formacja może ich reprezentować godniej, niż dotychczasowi wybrańcy.  Program może być również wabikiem dla lokalnych działaczy obu formacji politycznych, co wspomogłoby tworzenie struktur partyjnych.

Nowe przedsięwzięcie polityczne ma kilka atutów. Ważne jest to, że na jego czele staje kobieta - doświadczona polityk, z bardzo dobrymi notowaniami, doskonale rozumiejąca problemy społeczne, i – co pokazała kampania wyborcza Jarosława Kaczyńskiego - dobra organizatorka. To może przyciągnąć do ruchu kobiety. Po drugie: ludzie którzy za nią stanęli, są mentalnie osadzenie w czasach współczesnych, w XXI wieku i nie będą się odnosić do ideologii sprzed 100 czy nawet 200 lat. Po trzecie: nowa formacja może uzyskać oparcie w instytucjach społecznych, organizacjach pozarządowych i samorządach. Skierowanie oferty w tę stronę może przysporzyć stowarzyszeniu wielu wyborców. I po czwarte: nowa inicjatywa ma wsparcie medialne, i to z wielu stron. Znużenie wieloletnią przepychanką PO i PiS jest tak duże, że niemal wszyscy komentatorzy są w stanie "w ciemno" zaufać byłej szefowej sztabu Jarosława Kaczyńskiego. Z drugiej strony trzeba też pamiętać, że wszystko co działa na korzyść nowej formacji powoduje również to, że jest ona groźna dla pozostałych sił politycznych. Dlatego można się spodziewać, że będzie atakowana lub wyszydzana przez polityków z różnych stron politycznej barykady..

Joanna Kluzik-Rostkowska i kilkanaście osób, które dziś za nią stoją, muszą się wykazać  się determinacją. Muszą założyć partię i klub parlamentarny, zorganizować struktury regionalne i zdobyć pieniądze. Ale przede wszystkim muszą zdobyć zaufanie wyborców. I to powinno być zapisane na ścianie biura nowej formacji – Obywatel jest najważniejszy.