"Tusk i PO przyznali się, że zgadzają się z raportem MAK"

"Tusk i PO przyznali się, że zgadzają się z raportem MAK"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Beata Kempa (fot. Adam Jagielak / Wprost) 
Opowiedzenie się przez Komisję Ustawodawczą przeciwko projektom uchwał w sprawie katastrofy smoleńskiej, to "kolejny pokaz siły PO" - uważa posłanka PiS Beata Kempa. Według PiS, PO i premier Donald Tusk przyznali tym, że zgadzają się z raportem MAK.
Sejmowa Komisja Ustawodawcza we wtorkowym głosowaniu zarekomendowała Sejmowi odrzucenie obu projektów uchwał - zaproponowanego przez SLD i PiS - w sprawie katastrofy smoleńskiej. Wnioskowali o to przedstawiciele PO.

Nie będzie uchwały w sprawie raportu MAK

Rzecznik PiS Adam Hofman mówił po zakończeniu posiedzenia komisji, że "PO i premier Donald Tusk przyznali dziś, że zgadzają się z raportem MAK". - To, co się dzisiaj stało to jest kolejny pokaz siły PO - mówiła z kolei Beata Kempa. - Zablokowali możliwość konsensusu w tej sprawie, w szczególności jeśli chodzi o zawartość merytoryczną raportu MAK - dodała.

Z kolei marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna powiedział, że wszystko wskazuje na to, że projekty uchwał w sprawie katastrofy smoleńskiej nie będą głosowane. Marszałek zapowiedział, że w tej sprawie będzie się konsultował z Prezydium Sejmu i klubami.

Posłowie PO uzasadniali, że wniosek o odrzucenie przez Komisję Ustawodawczą obu projektów, jest odpowiedzią na opuszczenie przez posłów PiS wcześniejszego wtorkowego posiedzenia podkomisji, na którym miał być wypracowany kompromisowy projekt uchwały. Szef sejmowego zespołu ds. zbadania katastrofy smoleńskiej Antoni Macierewicz (PiS) uważa, że podczas posiedzenia komisji "odrzucono kompromis", polegający na tym, że wspólna uchwała zawierać będzie propozycje zarówno PiS-u, jak i innych klubów.

pap, ps