Marta Kaczyńska: mój ojciec był prawdziwym mężczyzną

Marta Kaczyńska: mój ojciec był prawdziwym mężczyzną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marta Kaczyńska (fot. FORUM) 
Marta Kaczyńska na swoim blogu dziękuje wszystkim, którzy przez ostatni rok przekazywali wyraz pamięci o jej rodzicach i wszystkich ofiarach. Przede wszystkim jednak żegna się ze swoimi rodzicami i dzieli z czytelnikami wspomnieniami na ich temat.
Maria Kaczyńska. „Niepoprawna optymistka" - jak pisze na swoim blogu jej córka. Marta Kaczyńska opisuje swoją matkę, jako osobę otwartą i ciepłą, zawsze życzliwą dla świata. Marta pisze o Pierwszej Damie, jako podporze męża. Władała kilkoma językami, była oczytana, potrafiła wyjść poza schemat konwencji narzucanej jej przez etykietę podobnie jak jej mąż, jednak zawsze miało przynosić to tylko pozytywne skutek – przekonuje Marta Kaczyńska. „Jej szczęściem była możliwość sprawiania radości innym” – pisze córka Lecha i Marii Kaczyńskiej.

Swojego ojca, prezydenta Lecha Kaczyńskiego Marta wspomina jako „prawdziwego mężczyznę". Pisząc o Lechu Kaczyńskim przedstawia obraz człowieka o szerokich horyzontach, dla którego najbliższa rodzina była tak samo ważna jak wolna Polska. Przedstawia go jako szarmanckiego mężczyznę, obrońcę anonimowych ludzi, „bez chwili słabości w życiorysie”. Dodaje jednak, że dla niej Lech Kaczyński był przede wszystkim „tatą”, który zginął lecąc upamiętnić oficerów pomordowanych w Katyniu.

Marta Kaczyńska podkreśla także nieudolność – w jej opinii – rządu Donalda Tuska w kwestii wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Córka Lecha i Marii Kaczyńskiej uważa, że „kompromitująca rząd Tuska współpraca z Rosją i widoczny brak determinacji w wyjaśnianiu przyczyn katastrofy rzucają coraz większy cień na okoliczności tej narodowej tragedii i decyzje podejmowane po 10 kwietnia".

ML