"SLD wykorzystało telewizję, by pokazać jak Napieralski zbiera grzyby"

"SLD wykorzystało telewizję, by pokazać jak Napieralski zbiera grzyby"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Iwona Śledzińska-Katarasińska (fot. FORUM) 
Można wysnuć jeden wniosek: dwóch członków z rekomendacji SLD wymuszało decyzje stricte polityczne, nie zważając na merytorykę. Mieli taką możliwość, bo posiadali głos blokujący - mówi w rozmowie z "Polską The Times" o pracach obecnej KRRiT posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska. Posłanka dodaje, że "Sojusz wykorzystywał telewizję publiczną do wysyłania sześciu kamer za Napieralskim, jak zbiera grzyby". - A to lekka przesada - podkreśla.
Sejm i Senat - głosami m.in. PO - odrzuciły roczne sprawozdanie z prac KRRiT. Jeśli sprawozdanie odrzuci teraz prezydent Bronisław Komorowski Rada zostanie w ciągu 14 dni rozwiązana. - Nie znamy stanowiska pana prezydenta. Nie wiem, do jakich dojdzie wniosków po konsultacji z poszczególnymi klubami - podkreśla posłanka PO. - Losy Rady się ważą, co wynika ze wszystkich wypowiedzi prezydenta. Trzeba czekać - dodaje. Posłanka zaznacza, że Platforma głosując za odrzuceniem sprawozdania Rady "podejmowała decyzję posługując się faktami". - Oczywiście konsultacje z klubami nie są dla prezydenta wiążące. Nie wiem nic więcej i nie chcę nic na ten temat wiedzieć. Trudno jest wpłynąć na decyzję pana prezydenta - podsumowuje.

Śledzińska-Katarasińska podkreśla, że jej zdaniem odpowiedzialność za obecną sytuację w KRRiT ponosi SLD. - I oni doskonale wiedzą, że to jest powód całej oceny działań w nowym składzie. Teraz mogą słusznie przypuszczać, że przy kolejnym rozdaniu dla swoich członków nie znaleźliby poparcia w Sejmie. Wcześniej liczyliśmy na to, że SLD potrafi się wznieść ponad interesy partyjne. Okazało się jednak, że idzie im to z trudem - zauważa z przekąsem posłanka. - Jest utrwalony od lat zwyczaj - my bierzemy to, a tamci tamto. Niektórzy wciąż inaczej nie wyobrażają sobie mediów publicznych, które nie będą chodziły na sznurku polityków. Taki mają charakter - dodaje.

"Polska The Times", arb