Miller: to nie byli samobójcy. Nie chcieli lądować za wszelką cenę

Miller: to nie byli samobójcy. Nie chcieli lądować za wszelką cenę

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. FORUM) 
- Są takie ekspertyzy, które przypisują załodze, że była zdeterminowana, aby lądować bez względu na warunki atmosferyczne. Nie, to nie byli samobójcy, podjęli decyzję: odchodzimy na drugi krąg, warunki atmosferyczne nie pozwalają nam usiąść na płycie tego lotniska - podkreślił Jerzy Miller, przewodniczący komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej.
- Żaden z członków Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego nie był sędzią w swojej sprawie - zapewnił minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller, który stał na czele komisji. Miller podkreślił, że żaden z członków komisji nie przygotowywał lotu do Smoleńska, ani też nie szkolił członków załogi.

Wszystko o raporcie Millera na Wprost24

Minister przypomniał, że 12 spośród 34 osób zasiadających w komisji jest czynnymi wojskowymi. - Wynik końcowy pracy komisji został przyjęty jednogłośnie i żadna z osób nie złożyła zdania odrębnego w żadnym elemencie ustaleń komisji. Nikt z członków komisji nie był sędzią w swoich sprawach, a obecność wojskowych członków komisji bardzo sobie cenię, bo bez ich udziału praca komisji nie mogłaby się skończyć ustaleniami oddającymi prawdę temu, co było badane - podkreślił Miller.

"Błasik był w kabinie pilotów jako bierny obserwator"

Komisja Millera: piloci Tu-154M nie powinni siadać za sterami. Nie mieli uprawnień

"Piloci Tu-154M nie chcieli lądować. Nikt nie wywierał na nich nacisków"

"Gdyby piloci ćwiczyli, wiedzieliby że samolot nie odejdzie automatycznie"

"Kontroler mówił: na ścieżce i na kursie. Ale on na ścieżce i na kursie nie byli"

- Zalecenia, które sformułowaliśmy, są propozycją działań, które powinny nas ustrzec na przyszłość od powtórzenia się takiego wypadku - ocenił minister. - Bez tych ekspertyz, które przeprowadziliśmy, które nieraz kosztowały tysiące godzin, nie potrafilibyśmy państwu dzisiaj powiedzieć, że załoga podjęła decyzję o odejściu na drugi krąg - podsumował Miller, który wraz z przedstawicielami komisji przedstawił opinii publicznej wyniki prac zespołu badającego okoliczności katastrofy smoleńskiej. 

PAP, arb