Sawicki liczy na 15 proc. głosów dla PSL. "Zaufajcie nam"

Sawicki liczy na 15 proc. głosów dla PSL. "Zaufajcie nam"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Sawicki (fot. WPROST) Źródło: Wprost
PSL z pewnością będzie trzecią siłą w parlamencie, decydującą o kształcie przyszłego rządu - uważa minister rolnictwa Marek Sawicki z PSL. Sawicki zachwala też kandydatów partii w wyborach, wśród których - jak mówi - jest 42 proc. kobiet i 86 proc. osób z wyższym wykształceniem.
- Chcę dzisiaj uroczyście ogłosić zakończenie sezonu agroturystycznego. Drodzy mieszkańcy wsi, do następnych wyborów nie zobaczycie tam ani Jarosława Kaczyńskiego, ani Grzegorza Napieralskiego, ani pana Palikota. Od jutra spokojnie będziecie mogli zająć się swoimi codziennymi sprawami, bo przecież na rodzinę trzeba gdzieś zapracować. Agroturyści do następnych wyborów dadzą nam z pewnością spokój - kpił Sawicki.

"Na naszych listach są rolnicy"

Minister przypomniał, że PSL w tegorocznych wyborach parlamentarnych wystawiło 918 kandydatów. - Co ważne 42 proc. tych kandydatów to kobiety. Mamy 383 kobiety na listach PSL, przy bardzo mocno pilnowanym założeniu, że na pierwszych pięciu miejscach są co najmniej dwie kobiety - podkreślił. Sawicki zaznaczył też, że PSL na swoich listach ma największą spośród innych formacji liczbę rolników - 14 proc. Chwalił się też, że 86 proc. kandydatów PSL to ludzie wyższym wykształceniem. - Wszyscy to kandydaci miejscowi, to kandydaci z określonych regionów, gmin, powiatów, województw, mający za sobą duży dorobek osobisty w zakresie zawodowym, społecznym, samorządowym - podkreślił.

Sawicki spodziewa się, że ludowcy będą z pewnością trzecią siłą w parlamencie, decydującą o kształcie przyszłego rządu. Nie martwią go wcale słabe wyniki PSL w sondażach przedwyborczych. Polityk przekonywał, ludowcy są zawsze w takich badaniach niedoszacowani. - Spokojny jestem o wynik PSL na poziomie ok. 15 proc. Powtórzymy wynik samorządowy z zeszłego roku - oświadczył. - PSL osiągnie dobry wynik i będzie z pewnością trzecią, decydującą siłą polityczną, decydującą o tym, jaki będzie kształt w przyszłości polskiego rządu, a także układ sił w parlamencie - dodał Sawicki.

Z kolei rzecznik sztabu wyborczego PSL Krzysztof Kosiński przekonywał, by 9 października zagłosować na ludzi sprawdzonych, nie kierować się emocjami i sondażami. - Zaufajcie nam, zaufajcie kandydatom PSL - apelował do wyborców. Minister zachęcał też, by wybrać polityków przewidywalnych, a takimi jego zdaniem są kandydaci ludowców. - Wybierzcie politykę przewidywalną, wybierzcie politykę bez konfliktów, politykę bez agresji, politykę normalności. Więcej PSL, to więcej normalności, więcej PSL, to mniej agresji, więcej PSL, to mniej konfliktów - przekonywał.

PSL w terenie, PSL w sieci

PSL zaprezentował też ostatni w tej kampanii, podsumowujący spot wyborczy. Na kilkuminutowy filmik złożyły się sceny ze spotkań kandydatów i liderów PSL z wyborcami, ich wystąpienia na konferencjach prasowych oraz ujęcia z festynów, w których uczestniczyli. Wszystko to uświetnia piosenka wyborcza PSL. Kosiński chwalił kandydatów PSL za "olbrzymie zaangażowanie". Podkreślał, że tylko w ostatnim tygodniu kampanii wyborczej odbyli oni 5 tys. spotkań z wyborcami. Podsumował też kampanię PSL w internecie. Jego zdaniem, ludowcom uda się "podbić sieć". Dodał, że PSL wykorzystywało w kampanii m.in.: Facebooka, Twittera, Youtube'a, Naszą Klasę oraz własny portal społecznościowy MojePSL. Kosiński wyliczał, że tylko we wrześniu ponad milion razy posty PSL zostały wyświetlone przez użytkowników Facebooka. Ponad milion internautów obejrzało filmiki PSL w serwisie Youtube, a ponad pół miliona wyświetleń zanotowano na kanale komitetu wyborczego PSL.

[[mm_1]]

Najpopularniejszym spotem wyborczym PSL okazał się film "Pozory mylą", w którym to młody chłopak zachęca swoją ukochaną słowami: "Chodźmy szybko za stodołę". Po chwili okazuje się, że młodzi ludzie grają tam w tenisa. Spot wyświetlany był według Kosińskiego 212 tysięcy razy. Z kolei teledysk wyborczy PSL - mówił Kosiński - wyświetlono 179 tysięcy razy, a filmik z liderem PSL Waldemarem Pawlakiem, który na konwencję wyborczą przybywa skacząc ze spadochronu - 62 tysiące razy.

Rzecznik sztabu PSL podkreślił, że ludowcy pokazali, że kampanię wyborczą można prowadzić z pogodą ducha, bez konfliktów i agresji. - Liczymy na to, że wyborcy zaufają nam 9 października, że wybiorą politykę bez konfliktu, politykę pokoju i rozwoju - podkreślił.

PAP, arb