Kaczyński: Tusk to ukryty polityk skrajnej lewicy, który kłamie

Kaczyński: Tusk to ukryty polityk skrajnej lewicy, który kłamie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński uważa, że społeczeństwo zostało zmanipulowane, bo Donald Tusk ogłosił swoje konkretne plany dopiero po wyborach (fot. PiS) 
Donald Tusk to ukryty polityk skrajnej lewicy, który przygotowuje się do zadania Kościołowi potężnego ciosu - ocenił lider PiS Jarosław Kaczyński. Podkreślił, że gdyby Tusk exposé ogłosił przed wyborami, to nie byłby dziś premierem.
Wszystko o nowym rządzie Tuska - kliknij tutaj

Kaczyński nawiązał do zapowiedzi Tuska z exposé o tym, że duchowni powinni uczestniczyć w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych; premier nie wykluczył w tej sprawie zmian w konkordacie.

- Premier zapowiedział w istocie wypowiedzenie konkordatu. Renegocjacje oznaczają tak naprawdę wypowiedzenie. Przygotowuje się do zadania Kościołowi potężnego ciosu. Można powiedzieć, że to nie jest zaskakujące. Donald Tusk jest ukrytym politykiem skrajnej lewicy - oświadczył Kaczyński.

Szef PiS nazwał też Tuska "przedstawicielem formacji bardzo zdecydowanie lewicowej". - Dlaczego mówię skrajnie lewicowej? Bo SLD takich rzeczy nie robiło, a SLD to lewica i to dość radykalna - tłumaczył.

"Osłaniał czerwoną nomenklaturę, która się uwłaszczała"

Kaczyński nawiązał też do początków Kongresu Liberalno-Demokratycznego, w którym działał Tusk. Kaczyński podkreślił, że "elementy programowe" tej formacji były skierowane przeciwko Kościołowi. - Z drugiej strony była pełna osłona czerwonej, komunistycznej nomenklatury, która się wtedy uwłaszczała. Dzisiaj ten program, co prawda zza przesłony, bardzo zręcznie, ale jest realizowany - ocenił szef PiS.

Kaczyński: Tusk bezczelnie skłamał. Niech powtórzy, wytoczę mu procesy

Kaczyński źle ocenił też podwyższenie wieku emerytalnego m.in. "ciężko pracujących fizycznie" kobiet. - To nie jest już wiek do ciężkiej pracy fizycznej, w przypadkach indywidualnych to jest bardzo różnie ale w wielu wypadkach takie osoby są już do takiej pracy niezdolne - mówił. Dodał ponadto, że kobiety w tym wieku często wychowują wnuki, dzięki czemu rodzice tych dzieci mogą pracować. Kaczyński ocenił też, że podwyższenie wieku emerytalnego będzie miało zły wpływ na sytuację rynku pracy młodych ludzi.

"Uczciwe, gdyby to powiedział przed wyborami"

Zdaniem Kaczyńskiego, w exposé zabrakło ustosunkowania się Tuska do własnych rządów. Ponadto - jak mówił - "uczciwie by było to wszystko zapowiedzieć przed wyborami". - Tylko nie wiem, kto by dzisiaj był premierem - oświadczył Kaczyński. - Społeczeństwo zostało po prostu cokolwiek zmanipulowanie - dodał.

"To nie ja, to Lech Kaczyński". Tusk odpiera zarzuty ws. pakietu klimatycznego

Kaczyński zarzucił ponadto Tuskowi kłamstwo w kwestii pakietu energetyczno-klimatycznego. Premier mówił w Sejmie, że kierowane pod adresem jego rządu zarzuty zaakceptowania niekorzystnych dla Polski zapisów pakietu energetyczno-klimatycznego są nieprawdziwe. - Poprzedni prezydent Lech Kaczyński podjął te zobowiązania na Radzie Europejskiej. Jak sam powiedział publicznie, ale i w rozmowie ze mną, stało się to na prośbę kanclerz Angeli Merkel i uzyskał w ten sposób pewne zobowiązania dotyczące innych zapisów ustrojowych UE - stwierdził Tusk.

Jak powiedział Kaczyński, premier kłamie, ponieważ była jeszcze możliwość zawetowania pakietu i to Tusk go nie zawetował.

zew, PAP

Wszystko o nowym rządzie Tuska - kliknij tutaj