Solidarna Polska również chce powalczyć o względy dyrektora Radia Maryja - i, jak się okazuje, ugrupowanie to zarejestrowało już w stołecznym ratuszu manifestację na 21 kwietnia. – Sprawdzaliśmy, to jedyne zgłoszenie na ten dzień w ratuszu. Według znowelizowanego prawa o zgromadzeniach trudno będzie tego samego dnia w tym samym miejscu uzyskać zgodę innej organizacji – podkreśla rzecznik Solidarnej Polski Patryk Jaki. Tymczasem politycy PiS oskarżają ziobrystów o plagiat i przekonują, że wielki marsz w obronie TV Trwam to ich pomysł, który uzyskał już akceptację samego o. Rydzyka. Poseł PiS Andrzej Jaworski odsyła do komunikatu, jaki pojawił się na stronie Radia Maryja 20 marca. W komunikacie tym grupa posłów PiS tworzących Parlamentarny Zespół ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski zaprasza 21 kwietnia na ogólnopolską "demonstrację przeciw dyskryminacji katolików w przestrzeni publicznej". PiS przekonuje, że bez zgody o. Rydzyka taki komunikat na stronie nie mógłby się pojawić - co oznacza, że dyrektor Radia Maryja wspiera ich inicjatywę. – Już 17 marca na antenie radia Zbigniew Ziobro i Beata Kempa informowali o naszej manifestacji i zapraszali do udziału w niej. Bez zgody dyrektora radia byłoby to niemożliwe - odpowiada na ten argument Jaki.
- To Solidarna Polska jest gospodarzem demonstracji a nie Prawo i Sprawiedliwość – przekonywał na antenie Radia Zet eurodeputowany Solidarnej Polski Jacek Kurski. - My byliśmy pierwsi, mam nadzieję, że nie tylko PiS się dołączy, ale wszyscy schowamy partyjne sztandary – dodał.
"Rzeczpospolita", arb