Schetyna stwierdził, że koalicja dysponuje w Sejmie 234 głosami. - To niewielka większość, ale jednak. Będziemy jej pilnować. Przy dobrej współpracy z klubem PSL i przy dyscyplinie w głosowaniach to wystarczy - dodał. - Koalicja PO i PSL nie ma alternatywy w tym Sejmie - oświadczył Schetyna.
Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych wyraził przekonanie, że najważniejsze głosowania w parlamencie PO-PSL wygrają, wsparte "paradoksalnie" głosami Ruchu Palikota Niedawno koalicja przegrała głosowanie nad prywatyzacją Lotosu.
Przewodniczący Ruchu Palikota zapowiedział po spotkaniu z szefem PO Donaldem Tuskiem, że Ruch nie przeszkodzi PO-PSL w podniesieniu wieku emerytalnego - albo zagłosuje "za", albo wstrzyma się od głosu. - Mam nadzieję, że to jest poważna deklaracja złożona premierowi. Ja wolę liczyć na PO i PSL w tej kwestii, jeśli głosów doda Palikot to tylko dobrze - skomentował Schetyna.
zew, TVN24