Poseł SLD o Palikocie: bezideowy cham

Poseł SLD o Palikocie: bezideowy cham

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot w otoczeniu swoich posłów (fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz)
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz poinformowała, że stenogram z odbywających się 11 maja obrad Sejmu skierowała do sejmowej Komisji Etyki "celem rozstrzygnięcia o zachowaniach etycznych lub nieetycznych na tej sali".

Decyzję w tej sprawie marszałek Sejmu podjęła po tym, gdy po wystąpieniach polityków z mównicy sejmowej, klub PiS zawnioskował o  wykluczenie z dalszych obrad Janusza Palikota, a klub Ruchu chciał tego samego w stosunku do szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Po marszałek Sejmu głos zabrał poseł SLD Marek Balt, który w imieniu swojego klubu zwrócił się o zwołanie Konwentu Seniorów i zarządzenie przerwy. - Składam wniosek formalny o ogłoszenie przerwy i zwołanie Konwentu Seniorów w celu wyjaśnienia pomówień i oszczerstw, które ten bezideowy cham kieruje pod moim imieniem - powiedział z mównicy sejmowej Balt. Wcześniej Palikot zasugerował, że słowa "zadzwoń do brata" skierowane do Kaczyńskiego z sejmowej sali obrad, mógł wypowiedzieć Balt.

Po wystąpieniu Balta Kopacz zapowiedziała, że "od tej chwili każde takie zachowanie będzie wnioskiem formalnym marszałka Sejmu do komisji etyki". - Uważam, że powinniśmy zamknąć tę dyskusję i skoncentrować się na  tym, co jest najważniejsze dla Polaków - podkreśliła. Kopacz uznała za  "skandaliczne zachowania", które można było obserwować 11 maja w Sejmie.

PAP, arb