Skąd Agent Tomek miał "nowe taśmy PSL"? "Nie powiem"

Skąd Agent Tomek miał "nowe taśmy PSL"? "Nie powiem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Kaczmarek, fot. PAP/Grzegorz Jakubowski 
Poseł PiS Tomasz Kaczmarek ujawnił nagranie rozmowy szefa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Kielcach Andrzeja Pałysa z PSL z szefami uzdrowisk, na której to - zdaniem PiS - były poseł miał ich namawiać do łamania przepisów ustawy o uzdrowiskach oraz do zmowy cenowej. - Takie nagrania mogą mieć tylko służby. Prokuratura musi sprawdzić, skąd otrzymał je Kaczmarek - komentuje sprawę poseł PiS Andrzej Halicki
- Prokuratura powinna zbadać skąd poseł PiS Tomasz Kaczmarek miał taśmy z nagraniem rozmowy działacza PSL i właścicieli uzdrowisk - Halicki w "Superstacji". Jego zdaniem dostęp do takich nagrań mogą mieć tylko służby specjalne. - To materiały dotyczące osób trzecich, które na pewno nie zezwalały na nagrywanie siebie. Takie materiały może posiadać tylko i wyłącznie służba specjalna - podkreśla poseł PO.

Polityk znany jako "agent Tomek" pytany jak wszedł w posiadanie tych taśm nie chce odpowiedzieć. - Nie muszę ujawniać mojego źródła informacji - twierdzi poseł PiS. Zaznacza jednak, że nie pomagali mu byli koledzy z Centralnego Biura Antykorupcyjnego. - Otrzymałem je od przedsiębiorcy, który uczestniczył w tym spotkaniu. Zgodnie z obowiązującym dziś w Polsce prawem, nie jestem zobligowany do tego, aby ujawniać swoje źródło informacji - podkreśla i kończy dyskusję Kaczmarek.

mp, pap