Bielan: Rosjanie mają coś do ukrycia

Bielan: Rosjanie mają coś do ukrycia

Dodano:   /  Zmieniono: 
36 proc. Polaków wierzy, że pod Smoleńskiem doszło do zamachu (fot.B. Staszewski / PRS Team.net / CC-BY-2.0)
- Chciałbym, by nadszedł moment, w którym stwierdzimy, że cała prawda jest wyjaśniona - powiedział były polityk PiS Adam Bielan, pytany o przyczyny katastrofy smoleńskiej.
Według sondażu z 1 listopada, przeprowadzonego dla TVN24, 36 proc. Polaków wierzy, że polski Tu-154M z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie rozbił się pod Smoleńskiem w wyniku zamachu. Były polityk PiS i PJN Adam Bielan był pytany w TVN24, czy wierzy, że 10 kwietnia 2010 r. doszło do zamachu. - Tego nie wiem, ale widzę, że Rosjanie mają coś do ukrycia - powiedział. - Zrobili wiele, by pełna prawda nie ujrzała światła dziennego - dodał.

Bielan stwierdził, że krytycznie ocenia rolę rządu w wyjaśnianiu przyczyn katastrofy. Powiedział też, że dzięki publikacji "Rzeczpospolitej" o śladach trotylu na wraku Tu-154M prokuratura bada wątek zamachu i bada wrak. Zdaniem Bielana, te czynności powinny być przeprowadzone tuż po katastrofie smoleńskiej. - Te badania mogą potwierdzić lub wyeliminować hipotezę zamachu - mówił Adam Bielan.

Informacje o tym, że na wraku tupolewa znaleziono ślady trotylu i nitrogliceryny, podała "Rzeczpospolita". Po publikacji prezes PiS Jarosław Kaczyński zażądał dymisji rządu. Wydawca "Rz" zwolnił autora tekstu o trotylu Cezarego Gmyza oraz redaktora naczelnego "Rz" Tomasza Wróblewskiego. Prokuratura Wojskowa zaprzeczyła, by znaleziono ślady materiałów wybuchowych twierdząc, że wyniki badań próbek będą znane za pół roku.

zew, TVN24